POLARIS HR&A (obiekt 103323)

Zdecydowanie nie polecam !!! To nie jest hotel jak wielu mogłoby się wydawać tylko ośrodek wypoczynkowy, nie spełniający wielu standardów. Bardzo skąpe jedzenie, śniadanie w postaci szwedzkiego stołu, przypomina raczej posiłek dla dwóch osób, a nie całego ośrodka. Pomidory, ogórki, sery, wędlina, "coś" na ciepło. Może to być równie dobrze chleb umoczony w tłuszczu. Jeśli pojawi się "rarytas" w postaci sałatki warzywnej to kto pierwszy ten lepszy. Zwróciwszy się z prośbą o dołożenie, dostaliśmy odpowiedź, że sałatka właśnie się skończyła (została godzina do końca śniadania). Notorycznie czegoś brakuje: kubków na herbatę, łyzek do zupy, gorącej wody, herbaty, warzyw i wędlin. Trzeba chodzić i prosić o dołożenie bądź dokrojenie. Również na plasterki kiełbasy na gorąco musieliśmy czekać 20 min. Trzeciego dnia pobytu nie było także bułek na śniadanie, tylko stary chleb. Zero owoców, ciast, słodyczy. W ciągu tygodniowego pobytu raz pojawiły się płatki kukurydziane i dwa razy dzbanek z sokiem. Obiado-kolacja natomiast to zupa i drugi posiłek- kawałek mięska, jedna łyżka ziemniaków i jak dobrze pojdzie surówka, bądź plasterek ogórka zielonego. Kompot badź woda z cytryną. Pokoje są nie sprzątane, śmieci nie wyrzucane. Prosząc o zmianę ręczników usłyszelismy o godz. 17, że jeszcze nie zostały przywiezione z pralni i w efekcie tego dnia ich nie otrzymaliśmy. Biorąc poranny prysznic , nie ma też gorącej wody. Woda jest chłodnawa. A i dla chcących obejrzeć więcej programów niż TVP1, TVP2 i TVN też odradzam. Do tego wszystkiego dochodzi lekceważące podejście managerki i wszystko to daje bardzo negatywny całokształt obiektu, chociaż pokoje są przytulne, ładnie wyremontowane. Pomijając grzyb na ścianach na klatkach schodowych.