Właściciel miłyi i tyle,po przyjeździe zaprowadził nas do pokoju który znajdował się z tyłu budynku.W pokoju straszny zadóch,i smród wilgoci, wszędzie było pełno kurzu i na ścianach pajęczyny.W łazience wszędzie kurz, kafelki przy brodziku były żółte i obślizgłe.rozwalona kabina prysznicowa , wentylator wisiał na ścianie, kinkiet nad umywalką nie działał.Jedyny plus że mogliśmy nocować z pieskiem, ale więcej tam nie wrócimy.
Wyjazd: w parze
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla osób ze zwierzętami
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:8/10