W Hotelu Dobry Klimat spędziliśmy 5 dni, z Sylwestrem włącznie. Na nasze nieszczęście wykupiliśmy Bal Sylwestrowy na miejscu, bo taki organizowany był przez hotel. Byliśmy załogą 7 osobową, dlatego poprosiliśmy przy składaniu rezerwacji (we wrześniu) oraz dzień przed sylwestrem o rezerwację oddzielnego stolika dla naszej paczki. Dwukrotnie zostaliśmy zapewnieni, iż taki stolik będzie na nas czekał. Niestety, jak się okazało po zejściu na "salę balową", która znajdowała się w recepcji, w miejscu, w którym jada się śniadania- stolik z naszą rezerwacją został zajęty przez inną grupę 8 osobową, a dla nas miejsca zostały już tylko wśród innych gości, przemieszanych towarzystw, przy wielkim wspólnym stole. Nie było to zbyt komfortowe rozwiązanie, ale przebolelibyśmy to gdyby nie fakt, że prosiliśmy dwukrotnie o oddzielny stolik. Po udaniu się do Pani Manager obiektu z zapytaniem, dlaczego tak się stało, Pani wskazała jedynie, iż nie mają warunków do innego usadzenia gości i generalnie "sorry vinetou". Odniosłam wrażenie, że była wręcz oburzona, że śmiemy mieć pretensje. Udało się wynegocjować zwrot 25 % ceny balu od pary (czyli 99 zł)- która przy tym co zastaliśmy na tym balu była niebotycznie wysoka- 399 zł od pary. A w tym - główny posiłek składający się z jednego dania- standard jak w każdym domu co niedziela- rolada z kurczaka polana sosem, ziemniaki, sałata lodowa polana vinegret. Żadnej przytsawki, zupy, deseru, nic. W szwedzkim stole porażka- jakieś kiepskie sałatki, ciasta, kilka finger food typu deska serów lub tortilla zawinięta z łososiem i serkiem śmietankowym. DJ grał taką muzykę, że wszyscy goście wołali, aby włączył radio. Po prostu masakra, zmarnowane pieniądze. Widać, że hotel jest prowadzony fajnie, jednak podejmowanie się masowych imprez typu bal sylwestrowy wymaga jednak trochę doświadczenia i wiedzy- a tu ewidentnie ich zabrakło. Stoły zostały ustawione tuż pod oknami, tak że kelner, aby podać posiłek osobom siedzącym pod oknami, musiał przechylać się przez cały stół, przez osoby siedzące na przeciwko okien, bo przejść od okna się nie dało. Na szczęście żaden brudny widelec nie wylądował na naszych kreacjach. No i "kelner" to też za dużo powiedziane...bal obsługiwały osoby z recepcji, nie mające pojęcia o obsłudze stołu pełnego gości.
Przez bal sylwestrowy hotel ogromnie dużo stracił w naszych oczach, ponieważ gdy przyjechaliśmy, byliśmy zaskoczeni wyglądem pokoju- oczywiście pozytywnie zaskoczeni. Pokoje są ładne, nowe. Dodatkowo Hotel ma bardzo dobre położenie i cena za nocleg także była atrakcyjna - chociaz należy zauważyć że rezerwację założyliśmy już we wrześniu, więc cena mogła wynikać także z tego. Jak na 2 gwiazdki- super. Jednak później było już tylko gorzej - obsługa jest niekompetentna- na recepcji obsługiwały nas trzy osoby ( w tym Pani Manager) i każda z nich podawała nam sprzeczne informacje na temat np. terminu płatności za pobyt bądź rezerwacji stolika na balu sylwestrowym. Ponadto, nie do przyjęcia jest dla nas fakt niewynoszenia śmieci podczas 5 - dniowego pobytu, niezmieniania pościeli bądź ręczników. Tłumaczenie Pani Manager, iż postępowanie takie wynika z tego, że Hotel ma tylko 2 gwiazdki, jest co najmniej śmieszne i absurdalne. Ponadto, tłumaczenie braku sprzątania dwiema gwiazdkami stoi w sprzeczności z ceną wina bułgarskiego COTE w wysokości 40 ZŁ oferowanym w recepcji hotelowej, skoro to samo wino w markecie kosztuje 13 zł. Ja widzę to tak: sprzątać nie musimy, bo dwie gwiazdki, ale ceny przywalimy, jak w 4 gwiazdkach. To samo dotyczy sylwestra.
(A propos jedzenia- mieliśmy wrażenie, że na śniadania dzień i dwa dni po Sylwestrze otrzymaliśmy do jedzenia sałatki z balu sylwestrowego. To również budzi głęboki sprzeciw, nie jedliśmy- baliśmy się zatrucia).
Po pobycie w hot
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:4/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:4/10
-
zgodność z ofertą:2/10