Green Hostel

Lokalizacja genialna (aczkolwiek trochę hałaśliwa po północy, męczące zwłaszcza w upalne dni kiedy śpi się przy rozszczelnionych oknach), pokój czysty, schludny(aczkolwiek cienkie ściany), na minus łóżka - źle mi się spało, ale to kwestia gustu. Na piętrze dwie łazienki (nie wiem jak na II, ale pewnie tak samo). WC działały w obu, natomiast w jednej prysznic był zepsuty. Jeśli chodzi o obsługę to panie naprawdę miłe i pracowite, natomiast facet(podobno był na zastępstwie, tak się tłumaczył jednej klientce, gdy ta zwróciła uwagę) nygus do kwadratu!!! Przez niego ocena za obsługę 3 gwiazdki w dół. Jeden gość zostawił swoje DNA w postaci konkretnego klocka, a przy tym zapchał WC ręcznikiem papierowym. Działo się to na początku jego zmiany (ok 7-8 wieczorem). Następnego dnia przekazał zmianę koleżance, po 5 min. problem rozwiązany. Przez całą noc nikt tam nie wchodził, z obawy o skażenie radioaktywne!!! Niech się pozbędą tego lalusia, to hostel będzie ok. Co do jakości i ceny - chciałem dać 4 bo trochę drogo, ale przy tej lokalizacji znośnie, to po historii z tym gogusiem 1 gwiazdka to za dużo!!! Wejście do hotelu strome, schody specyficzne, ale cóż... Niepełnosprawnym nie polecam. Pozdrawiam.