Green Hostel 2

Na początku mojej recenzji muszę przyznać że naprawdę trudno o lepszą lokalizację miejsca do nocowania w Toruniu. Jednak dla mnie pozytywy tutaj się kończą. Mieszkaliśmy z narzeczoną w pokoju numer 23. Spaliśmy 4 noce. Już po przyjeździe czekały nas dwie niemiłe informacje. Pierwsza, że niestety nie ma ręczników na wyposażeniu pokoju, co zakończyło się niestety nieudanymi poszukiwaniami po godzinie 20. Kiedy wróciliśmy z poszukiwań ręcznika czekała nas druga niemiła niespodzianka, niestety z trzech gniazdek elektrycznych działało tylko jedno podwójne, całe szczęście bo można było równocześnie ładować telefon i mieć zapaloną lampkę nocną. Jeszcze wracając do tych feralnych gniazdek, jedno koło łazienki po próbie wyciągnięcia z niego ładowarki do telefonu wyleciało ze ściany i okazało się że kable nie są podłączone. Plastik umieściliśmy znów w ścianie żeby ktoś przypadkiem nie dotknął zapewniając sobie elektryzujące doznania. Łóżka wygodne.Brak papieru toaletowego w miejscu gdzie powinien się znajdować (sprawdzane dwa dni z rzędu). Ostatniego dnia kiedy mieliśmy się wymeldowywać, był to wtorek chcieliśmy chwilkę dłużej pospać gdyż czekała nas podróż pociągiem. Niestety nie było nam dane, gdyż punktualnie o 8:00 rozpoczął się remont w jednym z pokoi. Podsumowując, lokalizacja świetna ale stwierdzenie "hotel w cenie hostelu" bardzo mija się z prawdą