S&M APARTAMENTY (obiekt 163451)

Niestety, nie polecam, chyba że ktoś lubi się awanturować. Od 4 lat jeździmy na dłuższe pobyty do Ustki, ale nigdy nie spotkało nas tyle nieprzyjemności w tak krótkim czasie. Sam lokal w porządku, zadbany i dobrze wyposażony (choć w tym od portu nie ma zmywarki, wbrew tel. zapewnieniom, że jest), tyle że NIE DLA RODZIN Z DZIEĆMI ORAZ ZMOTORYZOWANYCH. Spędziliśmy tam całe 3 tygodnie (dla zdrowia alergicznych dzieci), więc kosztowało nas to niemało. Tyle że: pobyt rozpoczął się od karczemnej awantur z sąsiadami o miejsce parkingowe (jedyne dostepne, wskazane nam przez właścicieli apartamentu), łącznie z wyzwiskami i straszeniem policją. Natomiast na odchodnym zebraliśmy smsową (!) burę od właścicielki za "zniszczenie jej mieszkania", za jakie uważała poplamienie przez dzieci jedzeniem kanapy, a plasteliną dywanu (co jest nieuniknione w lokalu, w którym salon służy za jadalnię i bawialnię, bo tylko tu jest w mieszkaniu stół!). Niestety, Pani chyba myli wynajmowanie apartamentu gościom za pieniądze z użyczaniem własnego mieszkania za kawę i czekoladki. Dla sprawiedliwości dodam, że pościel wymieniana wg potrzeby, zesputą lodówkę też wymieniono w trakcie naszego pobytu (choć bez uprzedzenia nas o wizycie). Ale i tak wrażenia z wakacji takie, jakby nadzień dobry i koniec ktoś dał człowiekowi w twarz.