Bartosz Wójtewicz
4.34
Dodał: Ponad rok temu
Właśnie wróciłem z pobytu w Syrence, przy ul. Zaruskiego. Trzy noclegi, ledwo to wytrzymałem. Na pierwszy "rzut oka" wszystko ok. Żeby za bardzo się nie rozpisywać to w streszczeniu: przy wejściu śmierdzące kosze (ale to jeszcze można zrozumieć), Pani właścicielka miła, pokój, pierwsze wrażenie niby czysty... I się zaczyna... Bateria w umywalce zostaje w ręku przy odkręcaniu, prysznic dla ludzi o mocnych nerwach, zimna woda po trzech minutach korzystania, łóżko do spania zapadnięte, prześcieradło jakby założenie na początku sezonu i nawet nie zmienione, kołdra z jakimiś plamami, ściany cienkie, że pierdnięcie sąsiada słychać... Jedyny plus to odległość do plaży.. i tyle.
Wyjazd: w parze

2 osoby oceniły opinię jako pomocną

Ocenił standard:

  • pokoje:
    2/10
  • łazienki:
    2/10
  • obsługa:
    8/10
  • lokalizacja:
    8/10
  • jakość do ceny:
    2/10
  • zgodność z ofertą:
    4/10

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!