Mirosława Liminioicz
4.6
Dodał: Ponad rok temu
Jestem chora na nowotwór złośliwy w oczekiwaniu na wynik , postanowiłam zamieszkać w Bażanciej Chatce , jakie było moje zdziwienie jak syn gospodarza kazał opuścić mi pokój.Paliłam na tarasię nie czytałam regulaminu,to był wyjazd spontaniczny.Byłam bez samochodu.Szłam i płakałam ,niedziela sklep zamknięty ja bez wody bez tel.+30 stopni.Ledwo żywa dotarłam do restauracji ,tam się mną zaopiekowali.Taxi dotarłam do hotelu .Dzwoniłam do gospodarza o zwrot pieniędzy a 3 doby i ładowarkę .Oczywiście nic nie dostałam.Bardzo żle wspominam ten czas.W Ustroniu wszystkim opowiedziałam jak traktują gości w Bażanciej Chatce. Wypoczynek tam to koszmar.
Wyjazd: w pojedynkę
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:8/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Jest nam niezmiernie przykro z powodu tej strasznej choroby. Z uwagi na osobistą tragedię jaka nas dotknęła w związku z chorobą nowotworową zakończoną śmiercią bliskiej osoby oraz w trosce o zdrowie naszych gości, przestrzegamy zakazu palenia na obiekcie.