Witam,
Z góry przepraszam przemiłego Właściciela, że opinię wystawiam dopiero po niespełna dwóch latach (byliśmy bodajże pierwszymi mieszkańcami domku). Dla mnie osobiście to był powrót w Bieszczady po niemal 20 latach, a konkretnie do Ustrzyk, które w tym czasie zmieniły się niesamowicie. Czy na lepsze? Najważniejsze, że ludzie się nie zmienili...
Odnośnie "Perełki" - przeurocze miejsce położone nad klimatyczną rzeką Strwiąż, którą niemal gołym okiem widać z okna. Zapierający dech widok wschodu słońca ponad zalegającą nad ulaną rosą łąką, poranną mgiełką. Chłodny powiew wiatru schodzącego ze zbocza "Małego Króla" o zmierzchu w akompaniamencie świerszczy oraz tańcu świetlików.
Byliśmy tylko trzy dni "przejazdem", i mimo, iż Żona moja "Zofja" oraz córcia były pierwszy raz w Bieszczadach, a tata miał im "coś" ciekawego pokazać tam, zauroczeni miejscem - trzy dni spędziliśmy nie wychodząc z obiektu... tam jest moc... moc, urok Bieszczad i duch ludzi tam mieszkających
polecam
Wyjazd: rodzinny
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla singli
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:8/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10