Bardzo, bardzo fajny nocleg i nie tylko nocleg. Bardzo gustownie, z wielkim smakiem urządzony dom i ogród, a to zdecydowanie uprzyjemnia wakacje. Również wygoda w każdym calu (np. pożądne łózko małżeńskie, duża łazienka, lodóweczka w pokoju) pozwala komfortowo odpoczywać. Oprócz ogólnie bardzo dobrych warunków na uwagę zasługuje też dbałość gospodarzy o szczegóły np. mailowe podanie drogi dojazdowej na 3 dni przed naszym przyjazdem, codziennie podawanie innego rodzaju własnego wyrobu konfitur, czystość całego pensjonatu pomimo pełnej ilości gości. Śniadania zgodnie z opisem na stronie wystarczały nam również jako suchy prowiant w góry. Gospodarz dyskretny, konkretny, służył pomocą w wyznaczaniu tras wycieczek. Ujął mnie bardzo pomysł dla osób, które chciały zjeść sobie śniadanie w łóżku: gospodarze wkładali śniadanie do wielkiego wiklinowego zamykanego kosza oznaczonego numerem pokoju i można było zjeść, kiedy się chciało. Lokalizacja domu również bardzo dobra: widok na Połoninę Wetlińską, a do sklepu i restauracji na głównej ulicy Wetliny spacerkiem - nie wiem - 7 minut? Droga asfaltowa kończy się przy Werchowynie właśnie, więc można spokojnie dojechać samochodem nawet w niskim zawieszeniem. Miejsca parkingowe pod samym domem. Czuliśmy się tam bezpiecznie (gospodarze są na co dzień w domu) i bez obaw zostawialiśmy samochód pod domem. Są leżaki, weranda, kominek. Cisza jest. Czytałam książkę o Łemkach w ogólnie dostępnej biblioteczki w pensjonacie. Skorzystaliśmy też ze zniżki do dwóch restauracji. Pewnie zapominiałam o jeszcze jakichś dobrych stronach tego pensjonatu, a z serca go polecam!!!
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla singli
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:8/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Bardzo dziękujemy za tak obszerną opinię.
Cieszymy się, że udało się Państwu dobrze spędzić czas u nas w domu i mamy nadzieję, że kiedyś jeszcze Państwo wrócicie w Bieszczady. :)