Wejście do pokoju od tyłu domu, przez ruderę, rozwalające się schody i podejście. Pokoje tragedia. Jeden wielkości 8 m2, a drugi ciemny i brzydko. Gdyby nie odświeżacz powietrza, to w pokoju byłoby czuć stęchliznę. Stary czajnik, lodówka wielkości mikro, która nie chłodzi. Mikorfalówka brudna. Pościel? Nie miałam pewności czy była wyprana, dziwny zapach. Łóżka brzydkie i twarde. Telewizor podwieszony prawie pod sufit, chyba tylko po to, żeby gość nie czuł się komfortowo. Łazienka to jakaś kpina. Sufit dla osoby maksymalnie 165 cm wzrostu (mężczyzna o wzroście 180 cm nie wyprostuję się w łazience!), kabina jak dla dziecka, a nie dorosłej osoby, nie wspominając o gabarytach męskich, słabe ciśnienie wody, brak podstawowych środków czystości. Dwie rolki papieru na dwie osoby na 8 dni. Brak ogólnodostępnej kuchni w „willi” nr 1. Kuchnia dla gości znajduje się TYLKO w „willi nr 2”, pod zupełnie innym adresem. Parking mały. Co do właściciela. No cóż. Pozostaje wiele do życzenia, gdy pojawiają się kłopoty. Arogancki i traktujący z góry. Pan nie ponosi odpowiedzialności (jego słowa) za stronę Nocowanie.pl, z którą współpracuje. Cena za pobyt nie uwzględnia pobytu psa. Właściciel podaje całkowity koszt po przyjeździe (o czym się również dowiedziałam, gdy dojechałam na mce). Nie jest prawdą, że właściciele akceptują psy (o czym się dowiedziałam po przyjeździe - to również słowa właściciela), mimo że na stronie jest zaznaczona opcja „przyjazne zwierzętom”. Duże rozczarowanie, nie polecam. Warunki na poziomie podrzędnego hostelu, a nie „willi” za 120 zł za dobę.
Wyjazd: rodzinny
6 osób oceniło opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:4/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10