Willa Michałówka - właściciel obiektu (obiekt 67440)

Odpowiedź właściciela obiektu:

W odpowiedzi na powyższą opinię uprzejmie wyjaśniamy, że to my zostaliśmy pomówieni przez grupę młodych ludzi i oszukani.

Ustalona cena za pokoje nie uległa zmianie, jedynie do podanych kwot wynikających z rozliczenia pobytu 01-06.05.2015 zarezerwowanych dwóch pokoi doliczono opłatę miejscową (taksę klimatyczną), która nie jest wliczona do ceny sprzedaży pokoi i nie jest naszym przychodem (jest to napisane wszędzie w naszej ofercie, w regulaminie na naszej stronie internetowej oraz na tablicy informacyjnej w budynku). Goście odmówili zapłaty za pobyt oraz uregulowania opłaty miejscowej (taksy klimatycznej), czym oszukali nie tylko nas, ale także chcieli oszukać Urząd Miasta Zakopane. Ci Państwo nie uiścili żadnej innej opłaty, oprócz wcześniej wpłaconych zadatków. Na to została spisana notatka służbowa, która jest do wglądu, którą podpisano obustronnie. Jeśli chodzi o opłatę miejscową jesteśmy jedynie inkasentami i pobrane kwoty, które wynoszą 2zł od osoby za każdy dzień pobytu wpłacane są co miesiąc do kasy Urzędu Miasta Zakopane zgodnie z rozporządzeniem.

Rezerwacji dokonywał chłopak Pani Marianny, kilkakrotnie zmieniając pokoje, skład osób i datę wyjazdów. Zmian dokonywał w bardzo dziecinny sposób - pisząc lakoniczne smsy. Ciągle robił zamieszanie, nie potrafiąc jednoznacznie się określić. Teraz wiemy, że było to celowe. Nasza oferta była konkretna co do ceny sprzedaży pokoi, dostosowana do ilości osób w podanych terminach w tych dwóch pokojach. Poprosiliśmy o wpłatę zadatku, który powinien być na każdy pokój jednorazowy. Nie dość, że zadatki były wpłacone po terminie, to jeszcze w czterech ratach.

Gdy podaliśmy kwoty do zapłaty, zostaliśmy wyzwani od oszustów, gdyż uznano, że cena pokoi powinna zawierać opłatę miejscową (taksę klimatyczną). Pomimo naszych starannych wyjaśnień, grupa Gości odmówiła jakiejkolwiek zapłaty i krzycząc wywołała awanturę. Osaczono nas nie dopuszczając do głosu.

Ci młodzi ludzie zachowywali się bardzo agresywnie, wykazując swój niesamowity tupet, arogancję i brak szacunku dla starszego rozmówcy. Siedzieli na schodach, mimo, że chcieliśmy zaprosić ich na rozmowę do świetlicy. Krzyczeli, wymachiwali rękoma, blokowali przejście, chłopak Pani Marianny położył się nawet na schodach i nie chciał przepuścić mojej Synowej, która 3-krotnie prosiła, by je odblokował. Innym brzydkim zachowaniem tego Pana było wycieranie swojego buta o świeżo pomalowaną ścianę – mamy zapis tych zdarzeń na monitoringu. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni faktem jak arogancka może być grupa bardzo młodych osób.

Zgodziliśmy się by ta grupa osób przenocowała u nas jedną dobę (równowartość wpłaconego zadatku), pomimo, że zerwali Umowę z własnej winy i powinni być obciążeni kwotą za cały zarezerwowany pobyt. Zapłata zadatku jest zabezpieczeniem całej usługi (całego zarezerwowanego terminu pobytu) i nie obliguje do "odmieszkania" go. Wpłata zadatku to zawarcie Umowy i równoczesna akceptacja regulaminu. Ci Państwo zablokowali nam cały okres weekendu majowego w dwóch pokojach i to my w sposób niezawiniony ponieśliśmy konsekwencje finansowe, duże straty. To my zostaliśmy oszukani. Wynajem pokoi jest naszą pracą, jest to nasze jedyne źródło utrzymania. Celem każdej działalności gospodarczej jest zysk. U nas z tym zyskiem jest tak, że większość zarobionych przez sezon pieniędzy inwestujemy w rozwój i udoskonalanie obiektów, aby nasi Goście mieli jak najwyższy standard. Pani Marianna i jej współtowarzysze najwyraźniej nie zdają sobie sprawy ile kosztowało nas np. zrobienie i wyposażenie świetlicy (która jest dostępna za darmo dla naszych Gości), czy ile kosztuje posezonowe odświeżanie /remonty/, modernizacje pokoi. Jest dużo obiektów gdzie liczą się tylko „dutki” a Goście chcący godziwie wypocząć muszą mieszkać w okropnych warunkach. My nie działamy w ten sposób i nigdy tak nie będziemy działać.

Podejrzewamy, że Ci Państwo chcieli przenocować jedną noc w weekend majowy w Zakopanem, co jak wiadome bez całego zajścia byłoby niemożliwe. Prowadzimy działalność od 16 lat, nigdy nie spotkaliśmy się z taką sytuacją, żeby Goście odmówili nam zapłaty i w dodatku wyzywali od oszustów (jest to karalne).
Jak wynika z powyższego, to my zostaliśmy oszukani.

Powyższy przykład niestety obrazuje przypadek do czego zdolni są ludzie, świadomie szukający sobie problemów, których nie ma. Jeśli ktoś nie chce, to ciężko zmusić go do współpracy. My nie rozumiemy tylko tego, dlaczego wybierając się na wypoczynek celowo te osoby szukały sobie nerwów i nie chciały załatwić tego bez takiego przykrego zachowania. Może dla tych Państwa jest to zabawne (nie można było nie słyszeć bardzo głośnych śmiechów z ich pokoi), co dla nas było bardzo niemiłe i na długo zapadnie w naszych sercach – bardzo przykre doświadczenie, jak ludzie są bezwzględni i nieczuli na drugiego człowieka.

Bardzo prosimy nie oceniać kategorii wyżywienie, bo nie prowadzimy takiej usługi. Po raz kolejny potwierdził się fakt, że Pani Marianna nie czyta ze zrozumieniem wszelkich regulaminów i formularzy.