Apartamenty Motyl

Łazienka i aneks kuchenny bez zarzutów. Lokalizacja jest bardzo dobra. Blisko wszędzie. Właściciele życzliwi. Jeśli chodzi o pokój to pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Wszystko wygląda jak na zdjęciach. Po dokładniejszym przyglądnięciu się pokojowi można znaleźć drobne uszkodzenia typu: trochę odklejona tapeta, miejscami przybrudzona ściana, niewielkie wgniecenie na ścianie i nieco zniszczony stół - to jednak nie ma najmniejszego znaczenia choć cena 120zł/doba to już jest sporo za dwuosobowy pokój i można by wymagać więcej jednak wymienione niedoskonałości w niczym nie przeszkadzają i są akceptowalne. Nieakceptowalna natomiast jest akustyka. Słychać wszystko. Od przemieszczania się kogoś na korytarzu po rozmowy sąsiadów. Dobrze słychać każde słowo wręcz można by prowadzić dyskusję przez ścianę (najprawdopodobniej gipsowo-kartonową w bardzo kiepskim wykonaniu). Mieliśmy okazję wysłuchać dyskusji sąsiadów na temat jakiegoś incydentu prawdopodobnie syna do godziny 23 - tragedia. Druga sprawa to jest świeżość i zapach łóżka. Z przykrością muszę stwierdzić, że pachniało jak by ktoś na niego puścił pawia (być może zdarzyło się to któremuś z wcześniejszych podróżnych, ale to w niczym nie usprawiedliwia właścicieli i nie zwalnia ich z obowiązku zadbania o czyste i nie pachnące tak łóżko). Biorąc pod uwagę bardzo złą akustykę i nieprzyjemny zapach z łóżka cena jest stanowczo za wysoka. Wybierając miejsce nocowania w Żywcu nie kierowałem się kosztami, choć w podobnej loka można było znaleźć lokal w cenie 70zł/doba. Zależało mi na komforcie i sądziłem, że przy tak wysokiej cenie będzie zapewniony cisza, spokój i świeże posłanie. Okazuje się, że nie i jestem rozczarowany. Mam nadzieję że te uwagi skłonią właścicieli do wykonania remontu i izolacji akustycznych oraz staranniejszego przygotowywania pokoi dla klientów.