Parking na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie. Ważne zmiany dla turystów
Morskie Oko należy zaliczyć do najchętniej odwiedzanych miejsc w Tatrach. Praktycznie nie ma takiego dnia, kiedy to parkingi na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie nie byłyby wypełnione aż do ostatniego miejsca parkingowego. Właśnie rozpoczął się sezon letni, więc to znak, że z każdym kolejnym dniem będzie coraz więcej chętnych na wycieczkę nad Morskie Oko. Ważna zmiana czeka na kierowców, którzy na wspomniane wcześniej parkingi, zamierzają wybrać się swoim własnym samochodem.
Zakopane to bez wątpienia miejscowość, którą śmiało można określić, jako “najchętniej odwiedzana w Polsce”. Chętnie wybieramy się na wędrówki górskie, odkrywamy tutejsze atrakcje, czy wybieramy się nad Morskie Oko. O popularności tej trasy i tego miejsca, niech świadczy fakt, że w dniu 3 sierpnia 2021 roku to popularne górskie jezioro odwiedziło 15 tysięcy turystów - to absolutny rekord. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku może być podobnie. W popularnych turystycznych terminach możemy spodziewać się korków i problemów z zaparkowaniem na tutejszych parkingach. I to właśnie z parkowaniem związany jest temat niniejszego artykułu.
Sprawdź koniecznie: Morskie Oko jak Lake Louise. Dlaczego warto wybrać się w Tatry?
Zmiana cen na parkingach nad Morskim Okiem
Każdy, kto do tej pory planował podróż nad Morskie Oko, mógł zaparkować swój samochód na jednym z dwóch dostępnych parkingów - na Palenicy Białczańskiej lub Łysej Polanie. W takim przypadku wymagana była wcześniejsza rezerwacja miejsca parkingowego przez internet. Nie było takiej możliwości, by przyjechać tu “w ciemno”. Za cały dzień parkowania turyści płacili 35 zł. Takie rozwiązanie nie spowodowało, że na szlaku nad Morskie Oko było mniej turystów, wręcz przeciwnie.
Tatrzański Park Narodowy zdecydował się na wprowadzenie tzw. cennika dynamicznego - ceny będą uzależnione od sezonu. Jak tłumaczy przedstawicielka TPN - Paulina Kołodziejska:
Wprowadzenie cen dynamicznych, czyli podniesienia ceny w sezonie wysokim ma na celu rozproszenie turystów na inne części Tatr. Chcemy w ten sposób zachęcić turystów do przyjazdu poza sezonem, najlepiej między poniedziałkiem a piątkiem. Ceny te - biorąc pod uwagę atrakcyjność miejsca - nie są wygórowane. Dla przykładu w centrach dużych polskich miast strefy A - turystyczne ceny za całodzienne parkowanie wahają się między 49 a 85 zł. I tak Warszawa - 49 zł, Kraków 60 zł, Wrocław 78 zł, Poznań 85 zł (60 zł za bilet całodniowy), Gdańsk 64 zł.
Ile zapłacimy za parking nad Morskim Okiem?
Wprowadzenie tzw. cennika dynamicznego, spowoduje, że ceny parkowania będą różne. W dalszym ciągu konieczne będzie zarezerwowanie miejsca przez internet.
Zobacz: Parking nad Morskim Okiem. Jak zarezerwować?
Nowy cennik parkingu przedstawia się następująco:
-
postój samochodu osobowego - od 25 do 45 zł za dobę
-
postój motocykli - od 15 do 35 zł za dobę
-
postój kamperów - tu stawka jest stała i wynosi 70 zł za dobę
Warto zaznaczyć, że ta górna granica cen będzie obejmować przede wszystkim długie weekendy oraz okres wakacyjny - od lipca do końca września.
Dolna granice obejmuje okres od poniedziałku do piątku w marcu, kwietniu, listopadzie i grudniu.
29 zł zapłacimy od poniedziałku do piątku przez cały maj, a w styczniu, lutym, czerwcu i październiku będzie to 35 zł. Nieco więcej - 39 zł- będzie kosztował parking w weekendy w marcu, kwietniu, maju (bez tzw. majówki), drugiej połowie listopada oraz w grudniu.
Sprawdź popularne oferty noclegów w Tatrach:
Czy zmiana cen na parkingu spowoduje mniejsze zainteresowanie Morskim Okiem? Wszystko wskazuje na to, że będzie wręcz przeciwnie i możliwy jest kolejny rekord, który padnie w któryś piękny, wakacyjny dzień.
Źródło: Gazeta Wyborcza / Turystyka WP
Komentarze