Rekordowy lipiec w Tatrach. Takich tłumów jeszcze nie było!
W tym roku oblężenie przeżywa nie tylko polskie morze, ale także szlaki turystyczne w Tatrach. TPN odnotowuje kolejne rekordy frekwencji, a media obiegają zdjęcia ogromnych kolejek do kas biletowych! Zainteresowanie wypoczynkiem w tej części polskich gór jest ogromne.
Zakopane od lat należy do kurortów, które Polacy odwiedzają najczęściej. Turyści przyjeżdżają tu właściwie przez cały rok, choć apogeum to zwykle lato oraz zima. Jednak tego, co pod Tatrami dzieje się w tej chwili, nie pamiętają najstarsi górale!
Miasto jest dosłownie oblężone przez turystów, wszędzie tworzą się kolejki. Jeśli nie zobaczy się tego na własne oczy, można zawieść się na wyobraźni.
Turystyczne oblężenie Tatr nie zaczęło się wczoraj, czego dowodzą dane Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tylko w lipcu tego roku TPN odwiedziło 769 tysięcy turystów - podane liczby dotyczą tylko sprzedaży biletów wstępu do parku i nie obejmują jeszcze wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch oraz wejść do dolin zarządzanych przez Wspólnotę Leśną Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowie (Doliny Chochołowskiej oraz Lejowej).
W porównaniu z lipcem 2020 widać naprawdę duży wzrost. Rok temu liczba sprzedanych przez Tatrzański Park Narodowy biletów wyniosła 597 709. Natomiast w minione wakacje TPN odnotował 1 280 604 wejścia. Można więc prognozować, że to nie jest ostatni rekord, jaki zostanie pobity w te wakacje, tym bardziej, że w sierpniu naprawdę dużo się dzieje.
Czytaj więcej: Ponad milion turystów w Tatrach podczas wakacji 2020!
Kolejka na Giewont, fot. Nocowanie.pl
Już na początku sierpnia media obiegły zdjęcia zakopiańskiego dworca autobusowego, gdzie utworzyła się licząca kilkaset metrów kolejka turystów! Większość chciała dostać się w rejon Palenicy Białczańskiej, gdzie znajduje się wejście na szlak wiodący nad Morskie Oko.
Dlaczego tak wiele osób zdecydowało się na busa? Powodem było wprowadzenie przez Tatrzański Park Narodowy nowych zasad korzystania z parkingów. Od poniedziałku 2 sierpnia nie zaparkuje tam nikt, kto wcześniej nie kupił biletu parkingowego. Dotychczas można było liczyć na szczęście, ponieważ jeśli zostały jeszcze wolne miejsca, kierowca płacił za nie u parkingowego. Teraz zostało to zablokowane. Bilety parkingowe nad Morskim Okiem wyprzedają się w szybkim tempie, dlatego osoby, które na wycieczkę decydują się w ostatniej chwili, muszą się tam dostać transportem publicznym.
Jak informuje wyborcza.pl, drugi sierpniowy weekend również nie był wolny od “rekordów” i ponownie dotyczyły one wejść na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego:
Co ciekawe, według wyborcza.pl kolejka do kas, sprzedających bilety na szlak w kierunku Kasprowego Wierchu, nie była przytłaczająca. Wystarczyło kilka minut, by je kupić i rozpocząć wędrówkę.
Nie chcesz stać w kolejce do kasy, a później przeciskać się przez tłum na popularnym szlaku? Koniecznie zobacz: Nieodkryte szlaki w polskich Tatrach. Gdzie się wybrać?
Źródło: WP Turystyka, wyborcza.pl
Miasto jest dosłownie oblężone przez turystów, wszędzie tworzą się kolejki. Jeśli nie zobaczy się tego na własne oczy, można zawieść się na wyobraźni.
Staramy się unikać dużych skupisk, ale jest to trudne. Kolejki są dosłownie do wszystkiego... Serio... Takich tłumów i korków dawno nie widziałam - mówi Eliza, która regularnie przyjeżdża do Zakopanego.
Rekordowy lipiec w Tatrzańskim Parku Narodowym
Turystyczne oblężenie Tatr nie zaczęło się wczoraj, czego dowodzą dane Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tylko w lipcu tego roku TPN odwiedziło 769 tysięcy turystów - podane liczby dotyczą tylko sprzedaży biletów wstępu do parku i nie obejmują jeszcze wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch oraz wejść do dolin zarządzanych przez Wspólnotę Leśną Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowie (Doliny Chochołowskiej oraz Lejowej).
W porównaniu z lipcem 2020 widać naprawdę duży wzrost. Rok temu liczba sprzedanych przez Tatrzański Park Narodowy biletów wyniosła 597 709. Natomiast w minione wakacje TPN odnotował 1 280 604 wejścia. Można więc prognozować, że to nie jest ostatni rekord, jaki zostanie pobity w te wakacje, tym bardziej, że w sierpniu naprawdę dużo się dzieje.
Czytaj więcej: Ponad milion turystów w Tatrach podczas wakacji 2020!
Kolejka na Giewont, fot. Nocowanie.pl
Sierpień w Zakopanem. Ogromne kolejki
Już na początku sierpnia media obiegły zdjęcia zakopiańskiego dworca autobusowego, gdzie utworzyła się licząca kilkaset metrów kolejka turystów! Większość chciała dostać się w rejon Palenicy Białczańskiej, gdzie znajduje się wejście na szlak wiodący nad Morskie Oko.
Jak informuje wyborcza.pl, drugi sierpniowy weekend również nie był wolny od “rekordów” i ponownie dotyczyły one wejść na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego:
W Kuźnicach po bilet wstępu do TPN (szlak na Halę Gąsienicową) w sobotę (7 sierpnia) trzeba było rano odstać nawet półtorej godziny. (…) Za to ponad cztery godziny trzeba było spędzić w kolejce do kasy kolejki linowej. Mimo iż od ponad tygodnia zwiększono dwukrotnie limity przewozowe, chętnych na wygodny wjazd na Kasprowy Wierch jest nieporównanie więcej.
Co ciekawe, według wyborcza.pl kolejka do kas, sprzedających bilety na szlak w kierunku Kasprowego Wierchu, nie była przytłaczająca. Wystarczyło kilka minut, by je kupić i rozpocząć wędrówkę.
Nie chcesz stać w kolejce do kasy, a później przeciskać się przez tłum na popularnym szlaku? Koniecznie zobacz: Nieodkryte szlaki w polskich Tatrach. Gdzie się wybrać?
Źródło: WP Turystyka, wyborcza.pl
Komentarze