Z "rewelacją" nie ma nic wspólnego. Spore rozczarowanie. Obiekt wyraźnie nie ma/miał(?) dobrego gospodarza. Chałupy wyposażone słabo, czasem wprost w graty rodem z PRLu. Układ przestrzenny obiektów bez jakiejkolwiek myśli i ładu. Dwa wyraźnie nowsze nabytki w postaci stodół dają nadzieję, że być może będzie się rozwijał, ale do uroku i wrażeń jeszcze droga daleka, niestety.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ty oraz -1 innych osób oceniliście opinię jako pomocną
10
Monika
Warto pojechać i zobaczyć.
Ja byłam, wianek plotłam, ze wcześniej uzbieranych traw i kwiatów w czasie Nocy Świętojańskiej.
Oprowadzałam po skansenie grupę z Włoch, po angielsku, którzy przyjechali do Łodzi na jeden z festiwali letnich.
Było bardzo sympatycznie. Polecam to miejsce. :)
Z "rewelacją" nie ma nic wspólnego. Spore rozczarowanie. Obiekt wyraźnie nie ma/miał(?) dobrego gospodarza. Chałupy wyposażone słabo, czasem wprost w graty rodem z PRLu. Układ przestrzenny obiektów bez jakiejkolwiek myśli i ładu. Dwa wyraźnie nowsze nabytki w postaci stodół dają nadzieję, że być może będzie się rozwijał, ale do uroku i wrażeń jeszcze droga daleka, niestety.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Warto pojechać i zobaczyć. Ja byłam, wianek plotłam, ze wcześniej uzbieranych traw i kwiatów w czasie Nocy Świętojańskiej. Oprowadzałam po skansenie grupę z Włoch, po angielsku, którzy przyjechali do Łodzi na jeden z festiwali letnich. Było bardzo sympatycznie. Polecam to miejsce. :)
1 osoba oceniła opinię jako pomocną