Stoki oblegane przez narciarzy. Wybierz miejsca bez tłumów!
Zdjęcia kolejek do wyciągów narciarskich i tłumów ludzi na stokach możemy zobaczyć dziś wszędzie. Polscy turyści masowo ruszyli w góry, narciarze oblegają stoki. Nic w tym dziwnego, przecież sezon narciarski w pełni. Pamiętajmy jednak, że koronawirus nie przestał istnieć, a nas wszystkich obowiązuje przestrzeganie pewnych zasad.
Tegoroczny sezon narciarski zdecydowanie różni się od poprzednich. Mimo sprzyjającym warunkom atmosferycznym, stoki dość długo pozostawały zamknięte – przez wprowadzane obostrzenia. Teraz, gdy tylko restrykcje związane z pandemią zostały nieco poluzowane i po długiej przerwie ośrodki narciarskie zostały otwarte, ludzie masowo ruszyli na stoki.
Dosłownie od momentu otwarcia ośrodków narciarskich, na stokach są tłumy ludzi. Szczególnie jeśli chodzi o te bardziej znane ośrodki w górach, są one bardzo oblegane. Pojawiają się informacje o braku miejsc parkingowych przy stokach czy kolejkach przy wyciągach. I zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nadal zmagamy się z koronawirusem a polski rząd zapowiedział, że stoki narciarskie, podobnie jak obiekty noclegowe zostają otwarte na okres próbny.
Największą popularnością cieszą się duże kompleksy narciarskie, szczególnie te położone w górach. Jak wynika ze statystk portalu, najbardziej oblegane są ośrodki narciarskie w Zakopanem czy Szczyrku. Zdjęcia długich kolejek do wyciągu czy informacje o braku wolnych miejsc przy ośrodku pokazują, jak bardzo Polacy spragnieni są aktywności na świeżym powietrzu, wyjazdów i choćby namiastki normalności. Jednak czy przebywając w takim tłumie jesteśmy w stanie wypocząć? Raczej nie.
Może warto rozważyć wyjazd do mniej znanej miejscowości i skorzystać z nieco mniejszego ośrodka narciarskiego...? Unikniemy problemów z parkowaniem, nie będziemy musieli stać w długiej kolejce do wyciągu i przepychanek na stoku. Zyskamy za to spokój, piękne widoki i nieco przestrzeni, która podczas wypoczynku bardzo się przydaje.
Tłumy na stokach niepokoją rządzących, którzy bacznie przyglądają się ośrodkom narciarskim. Nieoficjalnie już teraz mówi się o tym, że w związku z rosnącą krzywą zachorowań na koronawirusa w Polsce, pojawiają się pomysły co do ponownego zamknięcia stoków.
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, patrząc na statystyki mało prawdopodobne, że rząd zdecyduje się na luzowanie kolejnych obostrzeń i otwieranie innych branż. Prawdopodobne są więc dwa scenariusze: przedłużenie obecnych zasad, które obowiązują do końca przyszłego tygodnia, lub też zaostrzenie rygorów.
Dosłownie od momentu otwarcia ośrodków narciarskich, na stokach są tłumy ludzi. Szczególnie jeśli chodzi o te bardziej znane ośrodki w górach, są one bardzo oblegane. Pojawiają się informacje o braku miejsc parkingowych przy stokach czy kolejkach przy wyciągach. I zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nadal zmagamy się z koronawirusem a polski rząd zapowiedział, że stoki narciarskie, podobnie jak obiekty noclegowe zostają otwarte na okres próbny.
Zobacz też Na stokach tłumy, w Zakopanem ciężko o nocleg. U nas znajdziesz wolne miejsca oraz Turyści masowo rezerwują noclegi. W obawie przed powrotem obostrzeń?
Alternatywne wyciągi narciarskie warte uwagi
Największą popularnością cieszą się duże kompleksy narciarskie, szczególnie te położone w górach. Jak wynika ze statystk portalu, najbardziej oblegane są ośrodki narciarskie w Zakopanem czy Szczyrku. Zdjęcia długich kolejek do wyciągu czy informacje o braku wolnych miejsc przy ośrodku pokazują, jak bardzo Polacy spragnieni są aktywności na świeżym powietrzu, wyjazdów i choćby namiastki normalności. Jednak czy przebywając w takim tłumie jesteśmy w stanie wypocząć? Raczej nie.
Może warto rozważyć wyjazd do mniej znanej miejscowości i skorzystać z nieco mniejszego ośrodka narciarskiego...? Unikniemy problemów z parkowaniem, nie będziemy musieli stać w długiej kolejce do wyciągu i przepychanek na stoku. Zyskamy za to spokój, piękne widoki i nieco przestrzeni, która podczas wypoczynku bardzo się przydaje.
Małych ośrodków narciarskich w Polsce jest naprawdę sporo. I znajdziemy je w wielu regionach, nie tylko w górach. Być może trasy zjazdowe nie są tak długie jak w górach, może nie skorzystamy z gondoli by dostać się na szczyt wzgórza, ale na pewno się zrelaksujemy i podładujemy akumulatory.
Stacja Narciarska Kazimierz Dolny
Kazimierz Dolny, ul. Puławska
Wyciągi narciarskie Kazimierz Dolny 7Stoki narciarskie i wyciągi znów mogą zostać zamknięte?
Tłumy na stokach niepokoją rządzących, którzy bacznie przyglądają się ośrodkom narciarskim. Nieoficjalnie już teraz mówi się o tym, że w związku z rosnącą krzywą zachorowań na koronawirusa w Polsce, pojawiają się pomysły co do ponownego zamknięcia stoków.
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, patrząc na statystyki mało prawdopodobne, że rząd zdecyduje się na luzowanie kolejnych obostrzeń i otwieranie innych branż. Prawdopodobne są więc dwa scenariusze: przedłużenie obecnych zasad, które obowiązują do końca przyszłego tygodnia, lub też zaostrzenie rygorów.
"Pod wpływem ogromnego ruchu turystów w kurortach górskich pojawił się pomysł, by w pierwszej kolejności zamknąć stoki narciarskie. Na razie nie ma planów zamykania hoteli - rząd przyjmuje, że reżim sanitarny jest w nich utrzymywany" – czytamy w Dzienniku Gazeta Prawna.
Pamiętajmy o przestrzeganiu reżimu sanitarnego!
Decydując się na wyprawę na stok pamiętajmy o zachowaniu dystansu społecznego – przynajmniej 2 m odległości od innych, noszeniu maseczek ochronnych oraz przebywaniu na zewnątrz. Tych kilka zasad da nam poczucie bezpieczeństwa i zmniejszy ryzyko zachorowania na koronawirusa.
Komentarze