Szlak nazwę swą zawdzięcza polskiemu pisarzowi, dziennikarzowi, reportażyście i publicyście w jednej osobie - Melchiorowi Wańkowiczowi. Jedną z jego najważniejszych książek jest "Na tropach Smętka" - cykl reportaży z podróży po Prusach wschodnich, którą odbył kajakiem i samochodem w czerwcu 1935. Podróż jest pretekstem i kanwą dla rozważań o przeplatających się, skomplikowanych na przestrzeni wieków losach mieszkańców tych ziem: Mazurów, Polaków i Niemców. W deskrypcję narastających konfliktów pomiędzy ludnością polską i niemiecką, refleksji politycznych i historycznych na temat dziejów tych ziem, autor wplótł piękne opisy wrażeń z podróży kajakiem:
"Skala odczuwań w takiej podróży jest ogromna, bo gdy przy słonecznym dniu oddalają się ściany lasów, pogłębiają się drgającymi cieniami, zakręty i zatoczki jeziora błyszczą zdwojonym blaskiem, ptactwo waży się w chmurach wysoko - dusza ludzka wzbiera taką opętaną radością, że chciałoby się z kajaka wyskoczyć."
"Na tropach Smętka”, Melchior Wańkowicz
Wart obejrzenia pałac, którego obejrzeć jednak nie można.
Szlak zaczyna się w pięknie położonych Sorkwitach - nad rzeką Krutynią (uznawaną na najpiękniejszy nizinny szlak kajakowy Europy) oraz jeziorami Gielądzkim i Lampackim. W Sorkwitach znajdują się 2 ciekawe zabytki: kościół i pałac, który niestety jest zamknięty na cztery spusty. Właściciele nie życzą sobie, aby ktokolwiek się nim interesował. A jest on jednym z najciekawszych przykładów budowli neogotyckich w Prusach Wschodnich. Został wzniesiony przez Mirbachów w latach 1850-1856. Ukształtowany został na zasadzie przenikających się, zróżnicowanych wysokością i wielkością brył, z dominującą, oktogonalną wieżą. Od strony północno-zachodniej pałacu znajduje się intrygujący budynek wozowni, który formą przypomina wieżę zamkową z basztami w narożach. Przy pałacu założono park, a niedaleko - na półwyspie Ostrów sieć alejek - na osi widokowej pałacu, cmentarz rodowy oraz winnice. W 1914 r. pałac spłonął. Przeprowadzono jego odbudowę dokładnie według pierwowzoru. II wojna światowa obeszła się z pałacem łagodnie - rozgrabiono jedynie wyposażenie wnętrz.
Sorkwicki kościół z ciekawostką.
Ewangelicki kościół w Sorkwitach pochodzi z XVII wieku. Aby dostać się do środka należy pobrać klucz z parafii znajdującej się naprzeciwko kościoła, po drugiej stronie ulicy. A we wnętrzu późnorenesansowy, drewniany ołtarz. Jego centralna część przedstawia Golgotę, w którą wypleciono elementy charakterystyczne dla Sorkwit: postacie rybaków i rolników oraz pałac właścicieli Sorkwit i patronów kościoła. Inne ciekawe elementy wystroju świątyni to wykonany w 1701 roku anioł chrzcielny; barokowa ambona; barokowy krucyfiks wykonany przez miejscowego duszpasterza Jana Riedla w 1708 r., a częściowo zniszczony w 1945 r.; konfesjonał z 1702 r. i organy z roku 1875.
W kościele znajduje się jedno z najbardziej oryginalnych przedstawień Wniebowstąpienia - z umieszczonego na suficie obłoku wystają tylko nogi Jezusa.
Z Sorkwit wędrujemy przez Miłki i Maradki (tu szlak wkracza w las i biegnie wzdłuż brzegu jeziora Piłakno) zbliżamy się do rezerwatu "Piłaki".
"Piłaki" - ptasie królestwo
Nasz szlak przecina drogę Mrągowo–Szczytno i w dalszym biegu zbliża sie do rezerwatu ptasiego „Piłaki”. Chroni on noclegowiska żurawia w okresie wędrówki wiosennej i jesiennej oraz miejsca gniazdowania i żerowania wielu innych ptaków, np. bociana czarnego i orlika krzykliwego.
Następnie szlak prowadzi przez wieś Bieńki. Za nimi wkracza w lasy Puszczy Piskiej zwanej Wielką Knieją. Kolejne po drodze są: pole biwakowe nad jeziorem Gant, most nad rzeką Babant, jezioro Krawienko, wieś Babięta, jezioro Zyzdrój Mały, otoczone lasami Spychowo i jezioro Kierwik.
Opuszczony rezerwat.
Na 55 kilometrze szlaku docieramy do rezerwatu Czaplisko-Ławny Lasek. Dawniej znajdowała się w nim kolonia czapli siwej, jednak kilka lat po powstaniu rezerwatu czaple przeniosły się na przeciwległy brzeg jeziora Uplik. Rezerwat chroni ponad 200-letni drzewostan sosnowy.
Zgon, który latem tętni życiem.
Kolejny na trasie jest Zgon. Jest to wieś turystyczna z wieloma pięknymi drewnianymi chałupami. Znajduje się tu także stanica wodna Polskiego Towarzystwa Turystyki Krajoznawczej (PTTK). Odstraszająca nazwa wsi wywodzi się od zaganiania, czyli zgonu bydła do wodopoju nad jeziorem Mokrym.
Przez wiele lat mieszkał i pracował w Zgonie pisarz Igor Newerly. Napisał tam m.in. "Wzgórze Błękitnego Snu" i "Zostało z uczty bogów".
W Zgonie mieszka kolejny frapujący artysta - Adam Szubski. W swoim domu założył on galerię ludzkich rzeźb, utrzymanych w klimacie koszmaru i maligny.
Szlak pieszy im. Melchiora Wańkowicza kończymy w rezerwacie Królewska Sosna. Jego atrakcję jest obumarła w wieku ok. 300 lat pomnikowa sosna (360 cm obwodu) oraz dąb szypułkowy (540 cm obwodu), nazwany „Dębem nad Mukrem" im. Karola Małłka.