Velo Dunajec. Pomysł na aktywny jesienny weekend w Pieninach
Weekend na rowerze to dobry pomysł nie tylko na lato. Również jesienią warto wsiąść na swoje dwa kółka, by w ten sposób poznać najpiękniejsze zakątki kraju. Jeśli szukacie dobrych ścieżek rowerowych, polecamy Velo Dunajec!
Turystyka rowerowa zyskuje na popularności i coraz więcej Polaków stawia na aktywny wypoczynek. Umożliwiają to ścieżki rowerowe, które zaczynają powstawać w regionach najchętniej odwiedzanych przez turystów. Jednym z najlepszych przykładów takiej inwestycji jest Green Velo, biegnące przez wschód kraju. Trasa rozpoczyna się na Mazurach, prowadzi przez Podlasie, Lubelszczyznę, Roztocze, a kończy się w Świętokrzyskiem. Wytyczono ją tak, by omijała ruchliwe drogi i trasy szybkiego ruchu, a przez to pozwalała czerpać czystą przyjemność z jazdy na rowerze.
Na południu kraju również powstają ciekawe trasy rowerowe, jak na przykład Velo Czorsztyn czy transgraniczny szlak wokół Tatr. Wśród nich ogromne zainteresowanie budzi także Velo Dunajec, który biegnie przez malowniczą Małopolskę.
Velo Dunajec to chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych tras rowerowych w Polsce. Prace nad jej ukończeniem cały czas trwają, jednak rowerzyści już teraz mogą korzystać ze szlaku liczącego ponad 200 kilometrów. Momentami łączy się on ze szlakiem wokół Tatr oraz VeloNatrua.
Po drodze mamy także możliwość podziwiania niezwykłych widoków na góry – przede wszystkim Tatry i Pieniny – jeziora oraz zamki. Na pewno warto uwzględnić w planie zwiedzanie kilku z nich, zwłaszcza jeżeli znajdują się bezpośrednio przy trasie!
Velo Dunajec biegnie przez najpiękniejsze górskie rejony naszego kraju. Jako że rozpoczyna się w Zakopanem, trudno odmówić sobie przyjemności zwiedzania miasta, a przynajmniej krótkiego spaceru po Krupówkach. Jednak nawet wtedy, kiedy nasza rowerowa wyprawa jest w toku, warto robić przystanki, które pozwolą nam poznać wyjątkowe miejsca przy tej fantastycznej trasie.
Stworzyliśmy listę kilku najważniejszych atrakcji przy trasie Velo Dunajec.
Kościół św. Michała Archanioła to prawdziwa perełka architektury drewnianej. O wartości tego zabytku świadczy umieszczenie go na liście światowego dziedzictwa UNESCO, co miało miejsce w 2003 roku.
Świątynia pochodzi prawdopodobnie z końca XV wieku, a do jej budowy nie użyto żadnych gwoździ! Belki zostały ułożone na zrąb, a następnie wzmocnione drewnianymi kołkami. Jednak ewenement stanowi wnętrze kościoła - ściany pokryte są bowiem w całości różnorodnymi polichromiami. Doliczono się kilkudziesięciu motywów w różnych układach i wariantach kolorystycznych.
We wnętrzu kościoła św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim kręcono scenę ślubu Janosika i Maryny (serial “Janosik” z 1973 r.) Ciekawostkę stanowi fakt, że ujęcia plenerowe powstały przy specjalnie wybudowanej scenografii na Polanie Chochołowskiej. Kapliczka stoi tam zresztą do dzisiaj.
Łopuszna to miejscowość położona pomiędzy Nowym Targiem a Czorsztynem. Warto się tu zatrzymać, by zwiedzić malowniczy szlachecki dworek, będący filią Muzeum Tatrzańskiego. Swą siedzibę miały tu rody Lisickich, Tetmajerów oraz Lgockich.
Dwór wybudował w 1790 r. Romuald Lisicki, konfederat barski. Był to drewniany budynek z gankiem. Obecny wygląd zyskał w kolejnym stuleciu na skutek przebudowy, jakiej dokonali kolejni właściciele. Po drugiej wojnie światowej majątek przeszedł na własność państwa, a w roku 1978 zabudowania przekazano Muzeum Tatrzańskiego.
Teraz można tu obejrzeć starą kuchnię i wystawę poświęconą wsi oraz historii dworu – jego mieszkańcom i gościom. Łopuszną odwiedzili romantyczni poeci Seweryn Goszczyński i Bohdan Zaleski. Nieopodal dworskich zabudowań stoi drugi budynek, który należał do rodziny Klamerusów. Składa się z sieni, kuchni, dużej izby oraz pomieszczeń gospodarczych.
Velo Dunajec przebiega przy Jeziorze Czorsztyńskim, nad brzegami którego wznoszą się dwa zamki. Jeden znajduje się w Czorsztynie, drugi to zamek w Niedzicy. To jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów i atrakcji turystycznych w naszym kraju.
Zamek Dunajec powstał prawdopodobnie w pierwszej połowie XIV wieku jako strażnica, broniąca granicy polsko-węgierskiej. Należał do rodu Berzeviczych, Zapolyów oraz Łaskich. Olbracht Łaski sprzedał zamek Jerzemu Horváthowi, który przekształcił go w renesansową rezydencję.
Z zamku rozciągają się wspaniałe widoki na całą okolicę.
Szaflary znajdują się na początku szlaku Velo Dunajec. W świadomości turystów miejscowość funkcjonuje dzięki termom Gorący Potok i Szaflary, ale warto zobaczyć tu również wyjątkowy obiekt muzealny.
Jest nim zabytkowa chałupa Anny Doruli z 1843 r. Na tle innych podhalańskich chat wyróżnia ją ciekawa historia oraz malowidło, które można zobaczyć w białej izbie. Zajmuje ono całą ścianę i przedstawia scenę zaśnięcia Matki Boskiej. Otacza ją jedenastu apostołów, wśród których z wiadomych względów brakuje Judasza. Oprócz tego można tam zobaczyć elementy wyposażenia typowej podhalańskiej chaty z przełomu XIX i XX wieku.
Warto wspomnieć, że w 1932 r. wybuchł pożar, który niemal w całości strawił dom, nietknięta została tylko biała izba z malowidłem.
Na południu kraju również powstają ciekawe trasy rowerowe, jak na przykład Velo Czorsztyn czy transgraniczny szlak wokół Tatr. Wśród nich ogromne zainteresowanie budzi także Velo Dunajec, który biegnie przez malowniczą Małopolskę.
Velo Dunajec – trasa rowerowa
fot. Nocowanie.pl
Velo Dunajec to chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych tras rowerowych w Polsce. Prace nad jej ukończeniem cały czas trwają, jednak rowerzyści już teraz mogą korzystać ze szlaku liczącego ponad 200 kilometrów. Momentami łączy się on ze szlakiem wokół Tatr oraz VeloNatrua.
Obecnie Velo Dunajec biegnie z Zakopanego do Wietrzychowic. We wsi, w której Dunajec wpada do Wisły, Velo Dunajec spotyka Wiślaną Trasę Rowerową, co daje nam możliwość przedłużenia wyprawy. Trasa na pewno nie jest nudna, ponieważ trzeba pokonać kilka stromych, chociaż krótkich podjazdów, a także odcinki biegnące drogami szutrowymi i gruntowymi. Taka nawierzchnia czeka nas przy przełomie Dunajca, jednak to chyba najpiękniejszy odcinek trasy, z którego szkoda byłoby zrezygnować.
Zobacz noclegi na trasie Velo Dunajec:
Atutem Velo Dunajec jest świetnie przygotowana infrastruktura, która obejmuje:
- ciągnące się kilometrami drogi asfaltowe lub bitumiczne tylko do użytku rowerzystów, z tras można podziwiać spektakularne widoki na Dunajec oraz pasma górskie;
- mosty oraz kładki przygotowane z myślą o rowerzystach;
- MOR-y (Miejsca Obsługi Rowerzystów), gdzie podróżni zastaną altany, wiaty grillowe, a często również narzędzia do naprawy rowerów.
Po drodze mamy także możliwość podziwiania niezwykłych widoków na góry – przede wszystkim Tatry i Pieniny – jeziora oraz zamki. Na pewno warto uwzględnić w planie zwiedzanie kilku z nich, zwłaszcza jeżeli znajdują się bezpośrednio przy trasie!
Velo Dunajec – najciekawsze miejsca na trasie
fot. Nocowanie.pl
Velo Dunajec biegnie przez najpiękniejsze górskie rejony naszego kraju. Jako że rozpoczyna się w Zakopanem, trudno odmówić sobie przyjemności zwiedzania miasta, a przynajmniej krótkiego spaceru po Krupówkach. Jednak nawet wtedy, kiedy nasza rowerowa wyprawa jest w toku, warto robić przystanki, które pozwolą nam poznać wyjątkowe miejsca przy tej fantastycznej trasie.
Stworzyliśmy listę kilku najważniejszych atrakcji przy trasie Velo Dunajec.
Kościół św. Michała Archanioła - Dębno Podhalańskie
Kościół św. Michała Archanioła to prawdziwa perełka architektury drewnianej. O wartości tego zabytku świadczy umieszczenie go na liście światowego dziedzictwa UNESCO, co miało miejsce w 2003 roku.
Świątynia pochodzi prawdopodobnie z końca XV wieku, a do jej budowy nie użyto żadnych gwoździ! Belki zostały ułożone na zrąb, a następnie wzmocnione drewnianymi kołkami. Jednak ewenement stanowi wnętrze kościoła - ściany pokryte są bowiem w całości różnorodnymi polichromiami. Doliczono się kilkudziesięciu motywów w różnych układach i wariantach kolorystycznych.
We wnętrzu kościoła św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim kręcono scenę ślubu Janosika i Maryny (serial “Janosik” z 1973 r.) Ciekawostkę stanowi fakt, że ujęcia plenerowe powstały przy specjalnie wybudowanej scenografii na Polanie Chochołowskiej. Kapliczka stoi tam zresztą do dzisiaj.
Dwór w Łopusznej - Filia Muzeum Tatrzańskiego
Łopuszna to miejscowość położona pomiędzy Nowym Targiem a Czorsztynem. Warto się tu zatrzymać, by zwiedzić malowniczy szlachecki dworek, będący filią Muzeum Tatrzańskiego. Swą siedzibę miały tu rody Lisickich, Tetmajerów oraz Lgockich.
Dwór wybudował w 1790 r. Romuald Lisicki, konfederat barski. Był to drewniany budynek z gankiem. Obecny wygląd zyskał w kolejnym stuleciu na skutek przebudowy, jakiej dokonali kolejni właściciele. Po drugiej wojnie światowej majątek przeszedł na własność państwa, a w roku 1978 zabudowania przekazano Muzeum Tatrzańskiego.
Teraz można tu obejrzeć starą kuchnię i wystawę poświęconą wsi oraz historii dworu – jego mieszkańcom i gościom. Łopuszną odwiedzili romantyczni poeci Seweryn Goszczyński i Bohdan Zaleski. Nieopodal dworskich zabudowań stoi drugi budynek, który należał do rodziny Klamerusów. Składa się z sieni, kuchni, dużej izby oraz pomieszczeń gospodarczych.
Zamek Dunajec – Niedzica
Velo Dunajec przebiega przy Jeziorze Czorsztyńskim, nad brzegami którego wznoszą się dwa zamki. Jeden znajduje się w Czorsztynie, drugi to zamek w Niedzicy. To jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów i atrakcji turystycznych w naszym kraju.
Zamek Dunajec powstał prawdopodobnie w pierwszej połowie XIV wieku jako strażnica, broniąca granicy polsko-węgierskiej. Należał do rodu Berzeviczych, Zapolyów oraz Łaskich. Olbracht Łaski sprzedał zamek Jerzemu Horváthowi, który przekształcił go w renesansową rezydencję.
Z zamku rozciągają się wspaniałe widoki na całą okolicę.
Chałupa Anny Doruli – Szaflary
Szaflary znajdują się na początku szlaku Velo Dunajec. W świadomości turystów miejscowość funkcjonuje dzięki termom Gorący Potok i Szaflary, ale warto zobaczyć tu również wyjątkowy obiekt muzealny.
Jest nim zabytkowa chałupa Anny Doruli z 1843 r. Na tle innych podhalańskich chat wyróżnia ją ciekawa historia oraz malowidło, które można zobaczyć w białej izbie. Zajmuje ono całą ścianę i przedstawia scenę zaśnięcia Matki Boskiej. Otacza ją jedenastu apostołów, wśród których z wiadomych względów brakuje Judasza. Oprócz tego można tam zobaczyć elementy wyposażenia typowej podhalańskiej chaty z przełomu XIX i XX wieku.
Warto wspomnieć, że w 1932 r. wybuchł pożar, który niemal w całości strawił dom, nietknięta została tylko biała izba z malowidłem.
Komentarze