"Witkacy" w Kolibie...
W willi "Koliba" prezentowana jest nowa kolekcja prac Stanisława Ignacego Witkiewicza, obejmująca 18 portretów pastelowych z lat 1920 - 1935, 2 pejzaże olejne, które w przybliżeniu można datować na około 1905 r., i 4 rysunki z lat 1929-1933.
Ten znaczny ilościowo zespół, o dużej wartości artystycznej i historycznej, w istotny sposób wzbogacił kolekcję "witkacjanów" w muzealnych zbiorach, chociaż ciągle jeszcze nie odpowiada ona w pełni pozycji, jaką zajmuje twórczość plastyczna Witkiewicza w sztuce polskiej. Stworzenie reprezentatywnej kolekcji twórczości plastycznej tego artysty, który – z niewielkimi przerwami – spędził w Zakopanem całe swoje życie, pozostaje jednym z priorytetów rozwojowych działu sztuki Muzeum Tatrzańskiego.
Wśród zakupionych portretów tylko jeden – portret Józefa Diehla – nosi datę (19.XII.1920) sprzed powołania Firmy Portretowej, wszystkie pozostałe należą już do okresu swoistej prowokacji artystycznej i zabawy psychologicznej jaką była produkcja portretowa w ramach skodyfikowanej "pseudokapitalistycznej" Firmy.
Witkiewicz ogłosił oficjalnie rozpoczęcie działalności Firmy Portretowej "S. I. Witkiewicz" w kwietniu 1925 roku, podczas wspólnej wystawy obrazów Tymona Niesiołowskiego i wykonanych przez siebie 73. portretów w Salonie Czesława Garlińskiego w Warszawie. W katalogu wystawy artysta wyjaśnił powody zarzucenia malarstwa w Czystej Formie: "Wystawiam tego roku same portrety, ponieważ moich kompozycji nikt nie ceni, nie potrzebuje i nie kupuje, ponieważ krytyka je przemilcza, albo pisze o nich rzeczy nieistotne, a nawet czasem bzdury. Ponieważ – pisał dalej – portrecista powinien mieć nerwy jak postronki, stworzyłem sobie regulamin, który ma pozory humorystyki, a jest wynikiem ponurych doświadczeń." Regulamin wymieniał pięć typów portretów z cennikiem, datę 11 IV 1925 i adresy Firmy: Zakopane, Chramcówki 21, willa "Tatry" (później Firma miała siedzibę kolejno w willach "Zośka", "Olma" i "Na Antałówce") oraz Warszawa, Bracka 23 m. 42, III – cia brama.
W latach 1928 i 1932 wyszły drukiem kolejne, poszerzone edycje Regulaminu. Firma działała blisko piętnaście lat i powstały w niej tysiące portretów na barwnych kartonach, w technice określonej jako "mieszanina węgla, kredek, ołówka i pastelu". Portrety były sygnowane przez autora, datowane, oznaczone literowym kodem typu i często innymi skrótami informującymi na przykład o użyciu narkotyków, alkoholu (lub jego niepiciu), paleniu lub niepaleniu papierosów, użyciu herbaty, piwa, waleriany lub innych specyfików, a czasem nawet o rodzaju jedzonych wcześniej potraw.
Firma Portretowa, jawnie nastawiona na dostarczanie artyście pieniędzy ("il faut manger tout de meme"), utrafiła w niesłabnące zapotrzebowanie na portret w sferach polskiej burżuazji i inteligencji, ale jednocześnie Witkiewicz wykonywał (bezinteresownie) wielką ilość portretów dla przyjaciół, którzy często pozowali mu podczas tzw. "orgii", czyli sesji malarskich z użyciem narkotyków. Te ostatnie, stanowiące "swoisty rezerwat dla uprawiania sztuki istotnej" – nazywane potocznie portretami psychologicznymi, często oznaczone jako bezcenny typ "C" - przeważają w zakupionym zespole.
Zapraszamy do willi "Koliba", Zakopane, ul. Kościeliska 18, od środy do soboty od 9 do 17 i w niedzielę od 9 do 15.
Tekst: Wojciech Szatkowski,
fotografie: Paweł Murzyn
źródło: www.muzeumtatrzanskie.com.pl
Komentarze