Wrota Chałubińskiego - górskie okno z widokiem na Tatry

Wrota Chałubińskiego - górskie okno z widokiem na Tatry

Wrotami Chałubińskiego nazywana jest wąska przełęcz w Tatrach Wysokich położona na wysokości 2022 m n.p.m. Mimo tego, że prowadzą do niej dobrze znakowany i w miarę łatwy do pokonania szlak turystyczny, Wrota nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem turystów. Nie brakuje, co prawda osób, które decydują się na wyprawę w ich kierunku, jednak nie ma tylu chętnych, co do odwiedzenia innych, dużo popularniejszych zakątków w polskich Tatrach.

Możemy więc śmiało powiedzieć, że Wrota Chałubińskiego to nieco niedoceniony cel pieszych wędrówek oraz miejsce, które warto bliżej poznać - chociażby po to, aby przekonać się, że jest to tatrzańska atrakcja warta odwiedzenia.

 

Ze stosunkowo małą popularnością Wrót Chałubińskiego wiąże się jednak pewna zaleta. Otóż, turyści, którzy mimo wszystko zdecydują się podążyć wiodącym na nie szlakiem, znajdą na nim to, czego próżno szukać w innych, dużo bardziej popularnych turystycznie rejonach polskich Tatr - puste szlaki, bez tłumów turystów, gwaru i tłoku, a na nich ciszę, spokój oraz wprost idealne warunki do podziwiania i kontemplacji unikalnej tatrzańskiej przyrody. Po dotarciu na miejsce, czeka na nich natomiast piękny, choć dość ograniczony widok na polskie i słowackie Tatry. Czy można chcieć czegoś więcej?

 

Gdzie znajdują się Wrota Chałubińskiego? Komu zawdzięczają swoją nazwę?


Pod nazwą Wrota Chałubińskiego kryje się przełęcz zlokalizowana w głównej grani Tatr. Wrota leżą pomiędzy Kopą nad Wrotami i Szpiglasowym Wierchem i znajdują się na wysokości 2022 m n.p.m. Dawnej nosiły nazwę Zawracik. W ich kierunku prowadzi jeden znakowany szlak turystyczny, który w ok. 2 godziny pozwala wszystkim turystom dotrzeć na miejsce, a po drodze oferuje naprawdę piękne widoki, na których brak zdecydowanie nie można narzekać na trasie.

 

Swoją dzisiejszą nazwę Wrota Chałubińskiego zawdzięczają wybitnej osobistości Tytusa Chałubińskiego. Był to XIX-wieczny lekarz, botanik, działacz społeczny, filantrop i taternik. Szczególnie ukochał sobie tatrzańską przyrodę, której zgłębianiu poświęcił większość swojego życia. Jako lekarz był doceniany w całej Europie, a niektórzy dziś uznają go za najwybitniejszego Polaka II połowy XIX w.


Tytus Chałubiński miał ogromny wpływ na popularyzację Tatr i rozwój tego regionu pod względem turystycznym. Był jednym z twórców Towarzystwa Tatrzańskiego oraz jedną z pierwszych osób, które z ogromnym zaangażowaniem poświęciły się badaniu tatrzańskiej przyrody.

 

Dla uczczenia jego wybitnych zasług, zadecydowano o nadaniu jego imienia tatrzańskiej przełęczy, która wcześnej nosiła miano Zawarcik. I tak na mapach znalazły się Wrota Chałubińskiego, których pierwszy człon nazwy świetnie oddaje charakter przełęczy. Wrota Chałubińskiego są bowiem wąską, skalistą i wysoko położoną przełęczą zlokalizowaną w grani, która łączy ze sobą Mięguszowieckie Szczyty i Szpiglasowy Wierch.

 


fot. Ewa / AdobeStock, CC0

 

Walory turystyczne Wrót Chałubińskiego. Dlaczego nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem turystów?


Jak już wspomnieliśmy na samym początku, Wrota Chałubińskiego nie są częstym celem pieszych wycieczek współczesnych turystów. Wynika to zasadniczo z dwóch powodów.

 

Po pierwsze, w okolicy nie brakuje uznawanych za dużo atrakcyjniejsze miejsc, które wybierają zwłaszcza turyści goszczący w Zakopanem przez zaledwie kilka dni. Mając do dyspozycji krótki urlop, oczywistym jest jego poświęcenie na wizytę w najbardziej popularnych lokalizacjach. Turyści zamiast na Wrota Chałubińskiego wybierają się m. in. na Szpiglasowy Wierch, do Doliny Pięciu Stawów Polskich, na Giewont, na Rysy lub na Kasprowy Wierch. Wrota Chałubińskiego zostawiają natomiast na później.

 

Po drugie, Wrota Chałubińskiego nie są pierwszym wyborem dla turystów poszukujących pięknych widoków. Panorama, jaka roztacza się z przełęczy jest bowiem dość ograniczona. Nie sposób odmówić jej atrakcyjności, lecz nie jest tak okazała, jak piękny widok, jaki można podziwiać chociażby z Giewontu, Rysów czy Małej Wysokiej. I to właśnie na te szczyty swoje kroki kierują ci turyści, którzy chcą nacieszyć się okazałymi panoramami oraz poczuć prawdziwego ducha majestatycznych Tatr.

 

Mimo tego wszystkiego, są osoby, które decydują się na wycieczkę na Wrota Chałubińskiego. Są to jednak głównie miłośnicy Tatr, którzy chcą zobaczyć wszystkie miejsca, oficjalnie dostępne dla turystów, a przy okazji być może także odpocząć do tłumów, które bez względu na porę roku i pogodę oblegają te dużo bardziej popularne lokalizacje. Planując wycieczkę na przełęcz Wrota Chałubińskiego na pewno się nie zawiodą!

Sprawdź: Tatry. Szlaki dla początkujących

 

Turystyczne dzieje Wrót Chałubińskiego


Miejsce to cieszyło się zainteresowaniem turystów od długiego czasu. Pierwsza znakowana ścieżka została wytyczona już pod koniec XIX w. Był to szlak z Doliny Rybiego Potoku do znajdującej się po słowackiej stronie Doliny Piarżystej, która stanowi górne piętro Doliny Ciemnosmreczyńskiej. Trasa ta stała się jednak niedostępna po II wojnie światowej. Jej zamknięcie było związane z utworzeniem na terenie Doliny Piarżystej rezerwatu przyrody, którego powstanie wymusiło ograniczenie długości szlaku do odcinka do Ciemnosmreczyńskiego Stawu.

 

Pierwsi turyści odnotowani na kartach historii byli w tym miejscu w 1914 r. Do Wrót Chałubińskiego wybrali się w zimie, na nartach. Pewne jest, że wcześniej także musieli gościć tu turyści, który na przełomie XIX i XX w. najpewniej korzystali ze szlaku z Doliny Rybiego Potoku do Doliny Piarżystej. Wrota Chałubińskiego zawsze znajdowały się jednak nieco na uboczu, stanowiąc rzadziej wybierany cel wędrówek po Tatrach.

 

Nie ulega jednak wątpliwości, że warto je odwiedzić. Warto to zrobić tym bardziej, że na przełęcz Wrota Chałubińskiego wiedzie jeden dobrze znakowany i dość łatwy do pokonania szlak turystyczny. Czas przejścia trasy od Morskiego Oka do przełęczy wynosi niewiele ponad 2 godziny. Powrót następuje natomiast dokładnie tą samą drogą - pokonanie tej trasy nie powinno więc sprawić większych problemów.

 

Szlaki turystyczne na Wrota Chałubińskiego. Jak dostać się na przełęcz?


Na przełęcz Wrota Chałubińskiego zasadniczo wiodą dwa znakowane szlaki turystyczne tworzące jedną bezpośrednią trasę. Żółty szlak ma swój początek w miejscu, gdzie znajduje się Schronisko PTTK Morskie Oko. Na rozstaju szlaków, tuż przed zejściem do Dolinki za Mnichem, należy natomiast obrać szlak czerwony, który prowadzi Doliną za Mnichem prosto do celu - czerwony szlak kończy się bowiem na samych Wrotach Chałubińskiego. Obydwa szlaki są proste i mało wymagające pod względem kondycyjnym. W związku z tym są polecane także początkującym turystom.

 

Warto jednak mieć świadomość, że tak, jak wszystkie szlaki w Tatrach, także i ten może stwarzać pewne zagrożenie. Przede wszystkim, wyprawa na Wrota Chałubińskiego nie jest zalecana po opadach deszczu i śniegu. Spora część trasy, zwłaszcza na szlaku czerwonym, prowadzi bowiem przez kamieniste podłoże, co więcej trasa przebiega także przez tereny z zagrożeniem lawinowym. Niektóre odcinki są strome i przez to mogą okazać się męczące w pokonywaniu. Wycieczkę na na przełęcz Wrota Chałubińskiego warto więc planować przy dobrej pogodzie i po upewnieniu się, że jesteśmy w stanie sprostać jej trudom.

Zobacz także: Najpiękniejsze szlaki górskie w Polsce

 

Opis trasy na Wrota Chałubińskiego. Skąd wyruszyć?


Większość turystów wycieczkę na Wrota Chałubińskiego zaczyna w Palenicy Białczańskiej. Jest to miejsce, do którego można dojechać bezpośrednio z Zakopanego własnym autem lub środkami transportu publicznego.

 

Znajduje się tu parking, na którym możemy zostawić samochód i dalej ruszyć na piechotę lub przesiąść się na fasiąg, czyli góralską bryczkę, która zawiezie nas na Polanę Włosienica, za którą znajduje się Morskie Oko. To właśnie tam, przy Schronisku PTTK nad Morskim Okiem wejdziemy na żółty szlak, który na pierwszym etapie poprowadzi nas ku Wrotom Chałubińskiego.

 

Noclegi w okolicy Palenicy Białczańskiej


Jako że wyprawa na przełęcz jest bardzo często łączona z odwiedzeniem innych, atrakcyjnych miejsc w okolicy, większość turystów decyduje się na spędzenie w Tatrach przynajmniej kilku dni.

 

 

Aby zapewnić sobie komfortowy pobyt, muszą znaleźć i zarezerwować miejsce na nocleg. Na szczęście, okolice te obfitują w obiekty noclegowe. Najwięcej ofert znajdziemy oczywiście w najbardziej popularnej miejscowości turystycznej - noclegi w Zakopanem czekają na turystów w takich obiektach noclegowych, jak m. in. apartamenty, domki letniskowe, pokoje i kwatery do wynajęcia i inne. Sporym zainteresowaniem cieszą się także noclegi w Białym Dunajcu, Bukowinie Tatrzańskiej oraz Poroninie.

 

Apartament Krywań

Apartament Krywań

Kościelisko, ul. Rysulówka

Apartamenty Kościelisko 10
Pokoje U Krysi

Pokoje U Krysi

Biały Dunajec, ul. Jana Pawła II

Kwatery i pokoje Biały Dunajec 10
Zielony Dom

Zielony Dom

Kościelisko, ul. Kierpcówka

Kwatery i pokoje Kościelisko 10

 

Atrakcyjne zakwaterowanie w korzystnej cenie i dobrym standardzie znajdziemy także bez problemu w Kościelisku - miejscowości, z której prosta droga zawiedzie nas do Doliny Kościeliskiej, jednej z najbardziej malowniczych dolin po polskiej stronie Tatr. Nocleg w Kościelisku można zarezerwować m. in. w apartamencie, wynająć pokój lub spędzić urlop w jednym z atrakcyjnie położonych domków letniskowych. Zdecydowanie jest z czego wybierać!

Poznaj: TOP 10 miejscowości w polskich górach. Gdzie się wybrać?

 

Z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko


Nad Morskie Oko prowadzi Droga Oswalda Balzera, która ma swój początek w Zakopanem. Jej nawierzchnia jest asfaltowa, można więc poruszać się po niej wózkami dziecięcymi i inwalidzkimi. Po drodze trasa zahacza o Wodogrzmoty Mickiewicza, popularny wodospad w okolicy i po ok. 2 godzinach pieszej wędrówki doprowadza nas nad Morskie Oko.


fot. shaiith / AdobeStock, CC0

 

Jest to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miejsc na mapie polskich Tatr, przy którym warto zatrzymać się na dłużej, zwłaszcza jeśli gościmy tu po raz pierwszy. Dookoła Morskiego Oka prowadzi szlak czerwony, który pozwala podziwiać to piękne tatrzańskie jezioro z różnych perspektyw.

 

Przeczytaj: Oblężenie w Tatrach. W których miejscach nie spotkasz dzikich tłumów?

 

Schronisko PTTK Morskie Oko - Dolina za Mnichem


My jednak ruszamy dalej! Po chwili relaksu w Schronisku PTTK Morskie Oko, wstępujemy na żółty szlak, który prowadzi w kierunku przełęczy Chałubińskiego. Jest to tzw. ceprostrada, czyli "autostrada dla turystów z nizin", jak żartobliwie nazywają ją miejscowi górale. Trasa ta została wytyczona w 1937 r. przez Polski Związek Narciarski w związku z budową kolei linowej na Kasprowy Wierch.

 

Z założenia, żółty szlak miał prowadzić przez Szpiglasowy Wierch, Liptowskie Mury i Gładką Przełęcz do Kasprowego Wierchu i dalej, na Czerwone Wierchy. Z powodu sprzeciwu władz czechosłowackich, nie udało się jednak dokończyć przedsięwzięcia i obecnie szlak prowadzi tylko na Szpiglasową Przełęcz.

 

Wędrówka ceprostradą nie sprawia większych problemów. Trasa jest dobrze widoczna i dość wygodna, przez to odcinek ten można pokonać bez wysiłku i w dość dobrym tempie. Trasa wiedzie licznymi zakosami zboczem Miedzianego i przechodzi przez trzy żleby - Marchwiczny, Urwany i Szeroki.

 

Po drodze możemy podziwiać piękne widoki na Tatry Wysokie, Tatry Bielskie i ich najwyższe szczyty, w tym m. in. Rysy i masyw Mięguszowieckich Szczytów. Widoczny jest także majestatyczny Mnich, Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami.

 

fot. BogdanJab / Pixabay.com CCO

 

Po ok. godzinnej wędrówce docieramy do rozwidlenia szlaków. Na rozstaju dróg, żółty szlak prowadzi dalej ku Szpiglasowej Przełęczy, a szlak czerwony należy obrać, jeśli chcemy kontynuować wycieczkę na przełęcz Wrota Chałubińskiego.

 

Przeczytaj: Kultowe schroniska górskie w Polsce. Gdzie się wybrać?

 

Dolina za Mnichem dolina prowadząca na Wrota Chałubińskiego


Dolinka za Mnichem to górne piętro Doliny Rybiego Potoku, które w dawnych czasach było miejscem wypasu owiec. To właśnie w tym miejscu znajduje się rozdroże. Obierając czerwony szlak, przekraczamy próg dolinki idziemy przez płaskie dno Doliny za Mnichem. Nie ma tu zbyt wielu okazałych widoków, gdyż znajdująca się za Mnichem dolina jest ograniczona przez Szpiglasowy Wierch, Cubrynę i masyw Miedzianego.

 

Dolina za Mnichem posiada jednak jedno ciekawe miejsce - w dolince znajduje się Staw Staszica, nazwany tak na cześć wybitnego polskiego uczonego, który przyczynił się do popularyzacji tatrzańskich okolic. Staw Staszica jest o tyle ciekawym "tworem", że wykazuje tendencję do okresowego wysychania. Aby go zobaczyć, wycieczkę do Doliny za Mnichem warto zaplanować wiosną lub wczesnym latem - w lecie istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, ze po wodzie w stawie nie będzie śladu.

 

Po przejściu płaskiego dna Dolinki za Mnichem, ścieżka pnie się ku górze zakosami. Szlak staje się bardziej skalisty, jednak jego pokonywanie nie przysparza większych problemów. Aby bezpiecznie przez niego przejść, warto jednak patrzeć uważnie pod nogi. Ścieżkę wyściełają bowiem piargi, na których łatwo się poślizgnąć!

 

U celu podróży, czyli u Wrót Chałubińskiego


I tak, po ponad 2-godzinnym spacerze (licząc od Morskiego Oka do Wrót Chałubińskiego) docieramy do mety. Przed nami cel naszej podróży, czyli przełęcz Wrota Chałubińskiego, dawniej nazywana Zawarcikiem. Jest to wąska przełęcz, z której można podziwiać ograniczony przez Kopę pod Wrotami i Szpiglasowy Wierch, lecz za to jakże piękny widok.


fot. Ewa / AdobeStock, CC0

 

Po polskiej stronie widoczna jest Dolina za Mnichem z Tatrami Bielskimi w tle. Spoglądając na słowacką stronę, zobaczymy natomiast m. in. Dolinę Ciemnosmreczyńską, Wyżni Ciemnosmreczyński Staw, grań Koprowego Wierchu, Grań Hrubego, Kopy Liptowskie oraz Tatry Zachodnie w tle. Widoczna jest także Dolina Piarżysta. I to właściwie wszystko - na podziwianiu tych widoków możemy zakończyć naszą wizytę w tym miejscu. Jaką drogą możemy ruszyć w powrotną drogę?

 

Przełęcz i co dalej? Jaką trasą wrócić?


I tu większość miłośników tatrzańskich wędrówek może nieco się rozczarować. Otóż, z przełęczy nie ma innej drogi powrotnej, jak dokładnie ta sama, która dopiero co przebyliśmy. Do Morskiego Oka dotrzemy więc szlakiem czerwonym, a następnie żółtym, po swoich śladach. Może to okazać się mało atrakcyjne, lecz nie ma innego wyjścia.

 

Jako ciekawostkę warto jednak dodać, że dawniej istniała możliwość zejścia z przełęczy na słowacką stronę i to znakowanym szlakiem. Schodził on do Doliny Ciemnosmreczyńskiej i przechodził przez Kobylą Dolinę i Zawory w kierunku Przełęczy Liliowe. Szlak obiegał zbocza Walentkowego Wierchu i Świnicy.

 

Trasa ta została jednak zamknięta po II wojnie światowej. Mimo tego, że oficjalnie nie jest to już szlak turystyczny, w dalszym ciągu nie brakuje osób, które decydują się na jego pokonanie. Dodatkową pokusę stanowi fakt, że ścieżka, pomimo upływu wielu lat, nadal pozostaje dobrze widoczna. Jeśli jednak poruszamy się znakowanymi i co najważniejsze, bezpiecznymi szlakami, powinniśmy wrócić do miejsca startu oficjalną trasą.

 


fot. Ola i Eryk/AdobeStock, CC0

Następny artykuł Jak namierzyć zagubiony lub...

Komentarze

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!