Wyprawy survivalowe po Polsce. Jaki kierunek obrać?
Survival cieszy się coraz większą popularnością wśród Polaków. Mówi się, że to zabawa dla dużych dzieci, w pewnym sensie powrót do dzieciństwa. Nie do końca jednak tak jest. Wyprawy survivalowe wymagają odpowiedniego przygotowania i sprzętu, bez którego sobie nie poradzimy. Który region Polski wybrać planując taką wyprawę? Mamy kilka podpowiedzi.
Rozpoczynając przygodę z survivalem, powinniśmy się do niej bardzo dokładnie przygotować. Bo to właśnie nasze przygotowanie ma największy wpływ na przebieg wyprawy. Może ona być prawdziwą przyjemnością, ale także totalnym niewypałem. O czym powinniśmy pamiętać?
Na początek musimy sobie odpowiedzieć na jedno pytanie - czy survival jest dla mnie? To bardzo ważne pytanie, które pozwoli nam wszystko przemyśleć. Survival często kojarzy się przede wszystkim z zabawą, z powrotem do dzieciństwa. Jednak nie do końca tak to wygląda. I choć jest to dziedzina, tak naprawdę dla każdego, nie każdy będzie się czuł dobrze na takich wyprawach. Bardzo ważne jest to, by poziom trudności dopasować do swoich możliwości. Decydując się na taki wypad musimy mieć także mieć dobrą kondycję i dużą wytrzymałość, zwłaszcza psychiczną.
Survival to stosunkowo niedroga aktywność, w której lepiej jest inwestować w siebie i swoją kondycję niż w drogi sprzęt. Jednak podstawowy ekwipunek musimy mieć. Podstawowym elementem survivalowego ekwipunku są nóż i latarka. Oprócz tego potrzebne będzie odpowiednie ubranie, w którego skład wchodzi m.in. bielizna termoaktywna. Równie ważnym elementem wyposażenia jest plecak, który musi być wygodny, odporny na działanie warunków atmosferycznych, lekki a jednocześnie pojemny. Reszta zależy już od nas i naszych umiejętności.
Bieszczady są świetnym, wręcz wymarzonym miejscem na wyprawy survivalowe. Jednak poza sezonem. Wtedy szlaki są puste i możemy mieć prawie stuprocentową pewność, że żaden zabłąkany turysta nie zakłóci nam wypoczynku w ciszy i spokoju.
Podobnie jak Beskid Niski, który bardzo często określany jest mianem dzikiego, łagodnego i niezwykle malowniczego regionu Polski. Niskie, mocno porośnięte lasem, tajemnicze i niezadeptane przez turystów góry sprawdzą się idealnie jako miejsce samotnej wędrówki.
Z powodu wojennych zawieruch i wysiedleń tereny Bieszczad i Beskidu Niskiego uległy przed kilkudziesięciu laty ponownemu zdziczeniu. I choć turyści powoli przywracają je cywilizacji, wciąż w wielu stronach spełniony jest podstawowy warunek do uprawiania survivalu – odległość do najbliższego sklepu zwykle przekracza 10 km.
Szczególnie atrakcyjna pod tym względem jest Dolina Sanu. Wędrując po tym terenie poczujemy się, jakbyśmy się znaleźli w wyludnionym kraju. Na swojej drodze spotkamy pozostałości po wioskach, ruiny cerkwi, stare przydrożne kapliczki oraz ogromne pola jagód i jeżyn. Pamiętajmy jednak o tym, że tereny te zamieszkują różnorodne zwierzęta: niedźwiedzie brunatne, rysie, żbiki a nawet wilki. Szczególnie w Magurskim Parku Narodowym pokrytym gęstymi lasami.
Pogórze Przemyskie to wyjątkowo piękne i co ważne, ignorowane przez większość turystów tereny, dlatego też planując wyprawę survivalową właśnie tam, nie musimy się ograniczać czasowo. O każdej porze roku towarzyszyć nam tam będzie cisza i wszechobecna przyroda. Pogórze przeciętnie wznosi się na wysokości 400-500 m npm., chociaż najwyższe szczyty sięgają wyżej. Większość terenu jest porośnięta rozległymi kompleksami leśnymi, zamieszkiwanymi przez różnorodne dzikie zwierzęta. Pogórze Przemyskie jest bajeczne i niezwykle malownicze, i bez wątpienia zasługuje na bliższe poznanie. Jest to szczególnie cenione miejsce przez podróżników, survivalowców i przyrodników.
Co ważne, całe Pogórze Przemyskie przecinają rzeki, rzeczki i strumienie, a to z kolei sprawia, że lasy na tym terenie są dość wilgotne. Nie będziemy mieć też problemów ze znalezieniem wody. Warto też pamiętać o tym, że oprócz wody płynącej, natkniemy się podczas wędrówki na naturalne zbiorniki z wodą stojącą i na bagna.
Wędrując po Pogórzu Przemyskim, niekiedy możemy napotkać opuszczone domy czy forty - idealne miejsce na nocleg dla survivalowców. Innym razem znajdziemy się na całkiem dzikim terenie, zamieszkiwanym jedynie przez zwierzęta. Dzięki temu, że ludzie nie zapuszczają się zbyt często w gęste lasy pogórza, na miejscu czeka na nas bogate runo, tak więc nie umrzemy z głodu.
Pamiętajmy także o tym, by mieć przy sobie mapę i nie zabłądzić - przez przypadek możemy przejść przez granicę. Ponadto miejscowe lasy są z reguły wilgotne i śliskie, poruszajmy się powoli, by nie wyrządzić sobie krzywdy.
Roztocze to niezwykle malownicza kraina i idealne miejsce na letni aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Turyści coraz częściej odwiedzają ten region Polski, jednak zdecydowana większość pojawia się tu w sezonie letnim. Jeśli planujemy wyprawę survivalową na Roztoczu, wybierzmy te mniej znane i uczęszczane tereny. A swój wypad zrealizujmy wczesną wiosną lub jesienią.
Miejscowości roztoczańskie są raczej niewielkie i oddalone od siebie o kilka kilometrów, pomiędzy nimi znajdują się lasy, pola uprawne, łąki a także nieużytki rolne. Takie tereny dają nam wiele możliwości. Istnieje naprawdę duża szansa na to, że podczas wyprawy nie spotkamy na wyznaczonej przez siebie trasie ludzi. Co najwyżej dzikie zwierzęta, które tak jak survivalowcy, starają się unikać spotkania z człowiekiem.
Puszcza Białowieska to kolejne ciekawe miejsce na mapie Polski. Pod kątem survivalu również. Trzeba jednak omijać Białowieżę i uważać na Rezerwat Ścisły.
Puszcza Białowieska to ostatni las nizinny w Europie, stanowiąc unikalny kompleks leśny. Leży na granicy Polski i Białorusi, dlatego wyznaczając sobie szlaki, pilnujmy, by nie przekroczyć granicy. Na terenie puszczy zachowały się niezmienione ekosystemy, w które nie ingerował człowiek, a bogactwo fauny i flory sprawiło, że utworzono tam aż 20 rezerwatów. Decydując się na wyprawę surwiwalową właśnie tam, musimy mieć na uwadze, że żyje tam wiele gatunków zwierząt. Niektóre z nich, spotkane po drodze, mogą być dla nas groźne.
Puszcza Białowieska, szczególnie te mniej popularne jej fragmenty, to miejsce, w którym możemy naprawdę wypocząć. Otaczająca nas zewsząd przyroda pozwala się zrelaksować i złapać oddech.
Bory Tucholskie cieszą się zainteresowaniem turystów, którzy uwielbiają aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Ze względu na swoje zróżnicowanie krajobrazowe, bardzo chętnie te tereny eksplorują kajakarze, amatorzy nordic walkingu a także survivalowcy.
Szczególnie atrakcyjnym miejscem jest górny odcinek rzeki Brdy. Jednak poruszanie się po tym terenie wymaga pewnych umiejętności. Strome brzegi i liczne połacie torfowisk zdecydowanie utrudniają marsz. Co ciekawe, chcąc nabyć nowe umiejętności i spróbować swoich sił w survivalu, możemy wybrać się na spływ kajakowy Brdą z elementami szkoły przetrwania. Są ludzie i firmy, które zawodowo się tym zajmują. Dzięki uczestnictwu w takim szkoleniu poznamy tajniki orientacji w terenie, zakładania obozowisk, zdobywania wody i jedzenia, rozpalania ognia czy też prawidłowego korzystanie z hamaka.
Na początek musimy sobie odpowiedzieć na jedno pytanie - czy survival jest dla mnie? To bardzo ważne pytanie, które pozwoli nam wszystko przemyśleć. Survival często kojarzy się przede wszystkim z zabawą, z powrotem do dzieciństwa. Jednak nie do końca tak to wygląda. I choć jest to dziedzina, tak naprawdę dla każdego, nie każdy będzie się czuł dobrze na takich wyprawach. Bardzo ważne jest to, by poziom trudności dopasować do swoich możliwości. Decydując się na taki wypad musimy mieć także mieć dobrą kondycję i dużą wytrzymałość, zwłaszcza psychiczną.
Survival to stosunkowo niedroga aktywność, w której lepiej jest inwestować w siebie i swoją kondycję niż w drogi sprzęt. Jednak podstawowy ekwipunek musimy mieć. Podstawowym elementem survivalowego ekwipunku są nóż i latarka. Oprócz tego potrzebne będzie odpowiednie ubranie, w którego skład wchodzi m.in. bielizna termoaktywna. Równie ważnym elementem wyposażenia jest plecak, który musi być wygodny, odporny na działanie warunków atmosferycznych, lekki a jednocześnie pojemny. Reszta zależy już od nas i naszych umiejętności.
Jakie miejsce w Polsce wybrać na wyprawę survivalową?
Bieszczady i Beskid Niski
Bieszczady są świetnym, wręcz wymarzonym miejscem na wyprawy survivalowe. Jednak poza sezonem. Wtedy szlaki są puste i możemy mieć prawie stuprocentową pewność, że żaden zabłąkany turysta nie zakłóci nam wypoczynku w ciszy i spokoju.
Podobnie jak Beskid Niski, który bardzo często określany jest mianem dzikiego, łagodnego i niezwykle malowniczego regionu Polski. Niskie, mocno porośnięte lasem, tajemnicze i niezadeptane przez turystów góry sprawdzą się idealnie jako miejsce samotnej wędrówki.
Z powodu wojennych zawieruch i wysiedleń tereny Bieszczad i Beskidu Niskiego uległy przed kilkudziesięciu laty ponownemu zdziczeniu. I choć turyści powoli przywracają je cywilizacji, wciąż w wielu stronach spełniony jest podstawowy warunek do uprawiania survivalu – odległość do najbliższego sklepu zwykle przekracza 10 km.
Szczególnie atrakcyjna pod tym względem jest Dolina Sanu. Wędrując po tym terenie poczujemy się, jakbyśmy się znaleźli w wyludnionym kraju. Na swojej drodze spotkamy pozostałości po wioskach, ruiny cerkwi, stare przydrożne kapliczki oraz ogromne pola jagód i jeżyn. Pamiętajmy jednak o tym, że tereny te zamieszkują różnorodne zwierzęta: niedźwiedzie brunatne, rysie, żbiki a nawet wilki. Szczególnie w Magurskim Parku Narodowym pokrytym gęstymi lasami.
Pogórze Przemyskie
Pogórze Przemyskie to wyjątkowo piękne i co ważne, ignorowane przez większość turystów tereny, dlatego też planując wyprawę survivalową właśnie tam, nie musimy się ograniczać czasowo. O każdej porze roku towarzyszyć nam tam będzie cisza i wszechobecna przyroda. Pogórze przeciętnie wznosi się na wysokości 400-500 m npm., chociaż najwyższe szczyty sięgają wyżej. Większość terenu jest porośnięta rozległymi kompleksami leśnymi, zamieszkiwanymi przez różnorodne dzikie zwierzęta. Pogórze Przemyskie jest bajeczne i niezwykle malownicze, i bez wątpienia zasługuje na bliższe poznanie. Jest to szczególnie cenione miejsce przez podróżników, survivalowców i przyrodników.
Co ważne, całe Pogórze Przemyskie przecinają rzeki, rzeczki i strumienie, a to z kolei sprawia, że lasy na tym terenie są dość wilgotne. Nie będziemy mieć też problemów ze znalezieniem wody. Warto też pamiętać o tym, że oprócz wody płynącej, natkniemy się podczas wędrówki na naturalne zbiorniki z wodą stojącą i na bagna.
Wędrując po Pogórzu Przemyskim, niekiedy możemy napotkać opuszczone domy czy forty - idealne miejsce na nocleg dla survivalowców. Innym razem znajdziemy się na całkiem dzikim terenie, zamieszkiwanym jedynie przez zwierzęta. Dzięki temu, że ludzie nie zapuszczają się zbyt często w gęste lasy pogórza, na miejscu czeka na nas bogate runo, tak więc nie umrzemy z głodu.
Pamiętajmy także o tym, by mieć przy sobie mapę i nie zabłądzić - przez przypadek możemy przejść przez granicę. Ponadto miejscowe lasy są z reguły wilgotne i śliskie, poruszajmy się powoli, by nie wyrządzić sobie krzywdy.
Roztocze
Roztocze to niezwykle malownicza kraina i idealne miejsce na letni aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Turyści coraz częściej odwiedzają ten region Polski, jednak zdecydowana większość pojawia się tu w sezonie letnim. Jeśli planujemy wyprawę survivalową na Roztoczu, wybierzmy te mniej znane i uczęszczane tereny. A swój wypad zrealizujmy wczesną wiosną lub jesienią.
Miejscowości roztoczańskie są raczej niewielkie i oddalone od siebie o kilka kilometrów, pomiędzy nimi znajdują się lasy, pola uprawne, łąki a także nieużytki rolne. Takie tereny dają nam wiele możliwości. Istnieje naprawdę duża szansa na to, że podczas wyprawy nie spotkamy na wyznaczonej przez siebie trasie ludzi. Co najwyżej dzikie zwierzęta, które tak jak survivalowcy, starają się unikać spotkania z człowiekiem.
Puszcza Białowieska
Puszcza Białowieska to kolejne ciekawe miejsce na mapie Polski. Pod kątem survivalu również. Trzeba jednak omijać Białowieżę i uważać na Rezerwat Ścisły.
Puszcza Białowieska to ostatni las nizinny w Europie, stanowiąc unikalny kompleks leśny. Leży na granicy Polski i Białorusi, dlatego wyznaczając sobie szlaki, pilnujmy, by nie przekroczyć granicy. Na terenie puszczy zachowały się niezmienione ekosystemy, w które nie ingerował człowiek, a bogactwo fauny i flory sprawiło, że utworzono tam aż 20 rezerwatów. Decydując się na wyprawę surwiwalową właśnie tam, musimy mieć na uwadze, że żyje tam wiele gatunków zwierząt. Niektóre z nich, spotkane po drodze, mogą być dla nas groźne.
Puszcza Białowieska, szczególnie te mniej popularne jej fragmenty, to miejsce, w którym możemy naprawdę wypocząć. Otaczająca nas zewsząd przyroda pozwala się zrelaksować i złapać oddech.
Bory Tucholskie
Bory Tucholskie cieszą się zainteresowaniem turystów, którzy uwielbiają aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Ze względu na swoje zróżnicowanie krajobrazowe, bardzo chętnie te tereny eksplorują kajakarze, amatorzy nordic walkingu a także survivalowcy.
Szczególnie atrakcyjnym miejscem jest górny odcinek rzeki Brdy. Jednak poruszanie się po tym terenie wymaga pewnych umiejętności. Strome brzegi i liczne połacie torfowisk zdecydowanie utrudniają marsz. Co ciekawe, chcąc nabyć nowe umiejętności i spróbować swoich sił w survivalu, możemy wybrać się na spływ kajakowy Brdą z elementami szkoły przetrwania. Są ludzie i firmy, które zawodowo się tym zajmują. Dzięki uczestnictwu w takim szkoleniu poznamy tajniki orientacji w terenie, zakładania obozowisk, zdobywania wody i jedzenia, rozpalania ognia czy też prawidłowego korzystanie z hamaka.
Komentarze