Z tatrzańskich szlaków znikną budki toi-toi. Co je zastąpi?
Szlaki turystyczne w Tatrach od lat były „upiększane” przez stojące przy nich toalety typu toi-toi. Te niebieskie punkty stały się wręcz nieodłącznym elementem krajobrazu Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nadszedł jednak czas na zmianę. Co zastąpi dotychczasowe toalety? Sam zobacz!
Tatrzańskie szlaki kojarzą nam się z pięknymi widokami, tłumami ludzi i niezwykłym górskim klimatem. To przede wszystkim. Jednak na pewno każdy, kto choć raz wędrował szlakiem turystycznym na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego kojarzy jeszcze jeden szczegół, nieodłączny element krajobrazu - toalety typu toi-toi.
Wędrując po górskich szlakach, szczególnie przez cały dzień, nie sposób nie skorzystać z toalety. Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego do tej pory do wyboru mieliśmy toalety w schroniskach lub przenośne budki toi – toi. Teraz władze TPN zapowiadają zmiany. Dotychczasowe, przenośne toalety mają zniknąć z krajobrazu Tatr. Zastąpią je szalety stacjonarne, które będą podłączone do kanalizacji. Ma być ekologicznie, schludnie i czysto.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zapowiadają, że na początku nowe, stacjonarne toalety pojawią się w rejonie wylotu Doliny Mała Łąka, a także przy wejściu do Doliny Strążyskiej. W tym drugim przypadku toalety będą większe - z uwagi na większy ruch turystyczny do tej doliny.
- Zaczynamy od tego miejsca, bo stosunkowo najłatwiej będzie tam podłączyć te szalety do miejskiej kanalizacji. Będą to normalne obiekty stacjonarne. Powstaną więc normalne budynki kubaturowe. Będziemy musieli o nie dbać, sprzątać tam, by komfort korzystania z tych obiektów był wysoki - mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Te dwa miejsca to dopiero początek dużego projektu, którego głównym celem jest całkowite wyprowadzenie ścieków z Tatr. Prace rozpoczną się od zadań najłatwiejszych i najtańszych. Przed władzami Tatrzańskiego Parku Narodowego jeszcze wiele wyzwań, bo zadanie to do łatwych nie należy. Do tanich też nie.
Jak tłumaczy Szymon Ziobrowski, podłączenie do kanalizacji obiektów nad Morskim Okiem czy na Hali Gąsienicowej będzie bardzo skomplikowane, a co za tym idzie - drogie. Zarówno ze względu na odległości, jak i spadki terenu. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku stacji na Kasprowym Wierchu czy w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Nie oznacza to jednak, że inwestycje te są niemożliwe do wykonania. Trudne na pewno, ale nie niemożliwe.
Wraz z początkiem marca 2021 roku, zmienił się cennik biletów wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zgodnie z informacjami zawartymi w elektronicznym systemie zakupowym za bilet normalny, który do tej pory kosztował 6 zł, od 1 marca kosztuje 7 zł. Cena biletu ulgowego to 3,50 zł. Ostatnia podwyżka biletów wstępu miała miejsce rok temu – 1 marca 2020 roku.
Warto tutaj przypomnieć, że 15% od wpływu z biletów wstępu do TPN przekazywane jest do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poza tym pieniądze przeznaczane są m.in. na działania związane z edukacją, monitoringiem, ochroną przyrody, utrzymaniem infrastruktury i remontami szlaków.
Jak zapowiadają władze Tatrzańskiego Parku Narodowego, te przenośne toalety niebawem znikną ze szlaków. Zastąpić je mają toalety stacjonarne. Cytując Gazetę Krakowską, czeka nas „szaletowa” rewolucja w Tatrach.
Zobacz też Ograniczenia na tatrzańskich szlakach. Czym są spowodowane? oraz Za parking nad Morskim Okiem zapłacisz więcej
Koniec z budkami toi-toi na tatrzańskich szlakach. Co je zastąpi?
Wędrując po górskich szlakach, szczególnie przez cały dzień, nie sposób nie skorzystać z toalety. Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego do tej pory do wyboru mieliśmy toalety w schroniskach lub przenośne budki toi – toi. Teraz władze TPN zapowiadają zmiany. Dotychczasowe, przenośne toalety mają zniknąć z krajobrazu Tatr. Zastąpią je szalety stacjonarne, które będą podłączone do kanalizacji. Ma być ekologicznie, schludnie i czysto.
Zobacz też Najpopularniejsze polskie kolejki linowe w górach. Gdzie się wybrać? oraz Kolej linowa w Pieninach? Są takie plany!
Gdzie powstaną pierwsze stacjonarne toalety?
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zapowiadają, że na początku nowe, stacjonarne toalety pojawią się w rejonie wylotu Doliny Mała Łąka, a także przy wejściu do Doliny Strążyskiej. W tym drugim przypadku toalety będą większe - z uwagi na większy ruch turystyczny do tej doliny.
- Zaczynamy od tego miejsca, bo stosunkowo najłatwiej będzie tam podłączyć te szalety do miejskiej kanalizacji. Będą to normalne obiekty stacjonarne. Powstaną więc normalne budynki kubaturowe. Będziemy musieli o nie dbać, sprzątać tam, by komfort korzystania z tych obiektów był wysoki - mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Te dwa miejsca to dopiero początek dużego projektu, którego głównym celem jest całkowite wyprowadzenie ścieków z Tatr. Prace rozpoczną się od zadań najłatwiejszych i najtańszych. Przed władzami Tatrzańskiego Parku Narodowego jeszcze wiele wyzwań, bo zadanie to do łatwych nie należy. Do tanich też nie.
Jak tłumaczy Szymon Ziobrowski, podłączenie do kanalizacji obiektów nad Morskim Okiem czy na Hali Gąsienicowej będzie bardzo skomplikowane, a co za tym idzie - drogie. Zarówno ze względu na odległości, jak i spadki terenu. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku stacji na Kasprowym Wierchu czy w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Nie oznacza to jednak, że inwestycje te są niemożliwe do wykonania. Trudne na pewno, ale nie niemożliwe.
Warto także dodać, że budowę toalet przy szlakach, Tatrzański Park Narodowy będzie realizował we własnym zakresie. Oczywiście planowane są rozmowy i negocjacje z właścicielami schronisk - Polskim Towarzystwem Turystyczno - Krajoznawczym, czy z Polskimi Kolejami Linowymi - w przypadku Kasprowego Wierchu. Jednak czy przebiegną one pomyślnie? Czas pokaże.
Nowe ceny w Tatrzańskim Parku Narodowym
Wraz z początkiem marca 2021 roku, zmienił się cennik biletów wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zgodnie z informacjami zawartymi w elektronicznym systemie zakupowym za bilet normalny, który do tej pory kosztował 6 zł, od 1 marca kosztuje 7 zł. Cena biletu ulgowego to 3,50 zł. Ostatnia podwyżka biletów wstępu miała miejsce rok temu – 1 marca 2020 roku.
Warto tutaj przypomnieć, że 15% od wpływu z biletów wstępu do TPN przekazywane jest do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poza tym pieniądze przeznaczane są m.in. na działania związane z edukacją, monitoringiem, ochroną przyrody, utrzymaniem infrastruktury i remontami szlaków.
Źródło: Gazeta Krakowska, Tatrzański Park Narodowy
Komentarze