Jest co oglądać, co prawda nie jest tak imponujący jak w Chęcinach ale też ciekawy. Sala tortur, sala z eksponatami i co ważne dla mnie można zwiedzać z psem (piesek gratis). Pani bileterka bardzo miła, dała naszemu pieskowi wodę do picia.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ty oraz -1 innych osób oceniliście opinię jako pomocną
8
Wojciech
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ty oraz -1 innych osób oceniliście opinię jako pomocną
2
Lolek
Bileterka to osoba która absolutnie nie nadaje się do kontaktu z ludźmi mówi bez sensu a raczej nieustannie ma do każdego nieuzasadnione uwagi
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ty oraz 1 inna osoba oceniliście opinię jako pomocną
2
Leon
Kobieta siedząca na bileterce skutecznie odstrasza zwiedzających. Dziecko zawładnęło do pokoju tortur (porażka dyby + jakiś śmieszny fotel w środku) to jak wypadła z butki myślałem że mu krzywdę zrobi ze złości. To muzeum to jakaś parodia a Pani od biletów nie nadaje się do kontaktu z ludźmi :-(
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ty oraz 2 inne osoby oceniliście opinię jako pomocną
4
Lila
Nie wiedziałam że trzeba zapłacić za wejście do ruin, 32 stopnie i torebka w aucie. Zapytałam panią za okienkiem czy mogę wejść na chwile. Cóż za agresja w odpowiedzi, no jak szkolna woźna za P R L, że mogłaby być na Bahama a pracuje i że nie ma mowy. Wystarczyłoby że nie może mnie wpuścić. Biedna kobieta.
4 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ty oraz 3 inne osoby oceniliście opinię jako pomocną
Jest co oglądać, co prawda nie jest tak imponujący jak w Chęcinach ale też ciekawy. Sala tortur, sala z eksponatami i co ważne dla mnie można zwiedzać z psem (piesek gratis). Pani bileterka bardzo miła, dała naszemu pieskowi wodę do picia.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Bileterka to osoba która absolutnie nie nadaje się do kontaktu z ludźmi mówi bez sensu a raczej nieustannie ma do każdego nieuzasadnione uwagi
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Kobieta siedząca na bileterce skutecznie odstrasza zwiedzających. Dziecko zawładnęło do pokoju tortur (porażka dyby + jakiś śmieszny fotel w środku) to jak wypadła z butki myślałem że mu krzywdę zrobi ze złości. To muzeum to jakaś parodia a Pani od biletów nie nadaje się do kontaktu z ludźmi :-(
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Nie wiedziałam że trzeba zapłacić za wejście do ruin, 32 stopnie i torebka w aucie. Zapytałam panią za okienkiem czy mogę wejść na chwile. Cóż za agresja w odpowiedzi, no jak szkolna woźna za P R L, że mogłaby być na Bahama a pracuje i że nie ma mowy. Wystarczyłoby że nie może mnie wpuścić. Biedna kobieta.
4 osoby oceniły opinię jako pomocną
2 osoby oceniły opinię jako pomocną