Zimą na żagle? Żeglarstwo lodowe na Mazurach

Jak kiedyś spędzano zimę na Mazurach? Gdy jeziora skuwał gruby lód zapaleni żeglarze przesiadali się na bojery. Dzięki temu na mazurskich akwenach znowu można było zobaczyć białe żagle. Żeglarstwo lodowe na dobre rozwinęło się po wojnie, gdy w Giżycku zaczęto produkować popularny model bojera Monotyp XV, który cieszy się popularnością nawet dzisiaj.

Żeglarstwo lodowe – co to jest?

Żeglarstwo lodowe ma grono wiernych fanów, bywa bowiem bardziej ekscytujące od „tradycyjnego”. Gdy jednak pogoda pokrzyżuje szyki, sezon trudno jest zaliczyć do udanych. Aby móc uprawiać ten sport konieczna jest bowiem mroźna aura, która sprawi, że jezioro pokryje gruba warstwa lodu. W ten sposób powstaje bezpiecznej podłoże umożliwiające żaglówkom poruszanie się dzięki sile wiatru. Największą popularnością wśród amatorów bojerów cieszą się Śniardwy i jezioro Łuknajno. Za wyborem tych miejsc przemawia przede wszystkim duża przestrzeń a także silny wiatr – dzięki temu żaglówki osiągają prędkość dochodzącą nawet do stu kilometrów na godzinę.

Żeglarstwo lodowe – jak zacząć?

Bojery to właściwie sport dla każdego, kto nie boi się szybkości. Aby go uprawiać nie trzeba też mieć wcześniej żadnej styczności z żeglarstwem. Jednak początkujący nie powinni iść na żywioł – warto zapisać się na kurs, bo latanie po tafli zamarzniętego jeziora bez podstawowej wiedzy wcale nie jest bezpieczne. Zaleca się więc odbycie chociaż krótkiego szkolenia, które zazwyczaj składa się z części teoretycznej oraz praktycznej. Organizowane są między innymi w Mikołajkach czy okolicach Giżycka, a zajmują się tym profesjonalni instruktorzy.

Żeglarstwo lodowe – jak się ubrać?

Kwestia ubioru jest bardzo ważna – przecież czas spędzony na lodzie to nawet kilka godzin. Dlatego profesjonaliści zalecają ciepły, wygodny strój. Może to być nawet ubranie, jakie zalecane jest na zimowy wyjazd na narty. Najważniejsze, aby pamiętać o kilku warstwach oraz o dodatkowym ciepłym okryciu, które zakładane jest w przerwach od ślizgów.

Zupełnie inną kwestią są buty. Tutaj zaleca się kolce lub nieprzemakalne buty trekkingowe, w których da się biegać. Należy je jednak na własną rękę wyposażyć w kolce sprinterskie.

Koniecznie trzeba też zabezpieczyć głowę. Dlatego przed wyjazdem na bojery warto kupić kominiarkę, gogle oraz kask. W końcu każdy sport, a tym bardziej ekstremalny, wymaga odpowiedniego przygotowania i odpowiedzianego podejścia.

Fot. NatashaG (Pixabay.com CC0)