Zwyczaje sylwestrowe i noworoczne w Anglii
Jak wygląda sylwester w Anglii, a także innych regionach Wielkiej Brytanii? Każda z części kraju ma swoje odmienne tradycje i zwyczaje. Jednak ostatni dzień roku zawsze jest celebrowany na wesoło. Każdy cieszy się, że ma przed sobą 365 dni, podczas których może wprowadzić w życie swoje noworoczne postanowienia.
W jaki sposób Anglicy spędzają sylwestra? Współczesne obchody tego wydarzenia nie różnią się od tego, jak nowy rok witany jest w innych częściach świata. Przede wszystkim spotykają się z przyjaciółmi w pubach, na wybicie północy czekają również w rodzinnym gronie. Bardzo popularne są również plenerowe imprezy, organizowane w największych miastach.
Każdy region Wielkiej Brytanii ma także swoje odmienne tradycje związane z zakończeniem starego roku. Niektóre zwyczaje są niezwykle oryginalne i niespotykane w żadnym innym kraju.
Na początek warto poznać genezę sylwestra. Dlaczego każdego roku z taką pompą obchodzimy to wydarzenie? Co jest tak wyjątkowego w ostatniej nocy grudnia?
Zwyczaj hucznego zakończenia roku znany był już w czasach starożytnych, ale nasz sylwester wywodzi się najprawdopodobniej z wydarzeń, które miały miejsce na przełomie lat 999 i 1000. Przed nadejściem nowego milenium ludzie przypomnieli sobie o przepowiedni Sybilli. Według słów antycznej wieszczki na świat miał powrócić smok Lewiatan, by zniszczyć ludzkość. Wypatrywano także znaków apokalipsy, którą opisał św. Jan.
Ostatnia noc 999 roku na pewno była pełna przerażenia i złych myśli. Rankiem 1 stycznia papież Sylwester II udzielił światu błogosławieństwa – obecnie znane jest jako Urbi et orbi i powtarzane w każdy Nowy Rok. Kiedy do końca dnia nic się nie wydarzyło, ludzie wylegli na ulice, aby świętować, a Sylwester stał się bohaterem, uważano bowiem, że uratował świat przed zagładą.
Jak spędza się sylwestra w Anglii? Najciekawsze są obchody, które mają miejsce w Londynie. Stolica królestwa organizuje bowiem spektakularny pokaz fajerwerków przy kole widokowym London Eye. Spektakl rozpoczyna się w momencie, gdy zegar Big Ben zaczyna wybijać północ. Kolorowe światła widać z wielu punktów miasta, ale najlepszą lokalizację do ich obserwowania stanowi Most Westminsterski oraz nabrzeże Tamizy.
Równie dobrze można wynająć miejsce na jednym ze statków, które na co dzień pływają po rzece. Sztuczne ognie wspaniale odbijają się w tafli wody, dodatkowo potęgując wrażenia. Spędzenie sylwestrowej nocy w Londynie to na pewno wspaniałe przeżycie – tym bardziej, że atrakcje na tym się nie kończą.
W Nowy Rok w centrum odbywa się tam ogromna Londyńska Parada Noworoczna, której tradycja sięga 1987 roku. Bierze w niej udział nawet 10 tysięcy artystów z całego świata. W Londynie spotykają się muzycy, tancerze i akrobaci, a ich popisy ogląda nawet półmilionowa publiczność. Trasa pochodu liczy około 3,5 kilometra – warto wcześniej zająć miejsce w najlepszym punkcie, gdyż później może być z tym trudno.
Pamiętajmy jednak, że Wielka Brytania nie ogranicza się wyłącznie do Anglii. W innych częściach kraju również można poznać ciekawe sylwestrowe zwyczaje. Niżej prezentujemy kilka z nich.
Niezwykle ciekawie wygląda powitanie nowego roku w Szkocji, gdzie organizowane jest święto o nazwie Hogmanay. Tradycja ta sięga czasów, gdy uroczystość tę obchodzili Celtowie, Rzymianie i Wikingowie, którzy w ten sposób świętowali powrót wiosennego słońca. Palili wtedy ogniska i śpiewali pieśni. Nawiązują do tego współczesne szkockie zwyczaje.
Jednym z nich jest Torchlight Procession, czyli marsz z pochodniami, który organizowany jest wieczorem 29 grudnia w Edynburgu. Defilada przechodzi przez całe miasto, a kończy ją spalenie łodzi Wikingów. Kolejnego wieczoru organizowane są pokazy tradycyjnych tańców szkockich i muzyki, natomiast w samego sylwestra nad Edynburgiem rozbłyska kaskada sztucznych ogni. W sylwestra do Szkocji zjeżdżają ludzie z całej Wielkiej Brytanii i innych krajów Europy. Dzieje się tak za sprawą imprezy Fireball Festival – festiwalu ognia w Stonehaven.
Również w Nowy Rok w szkockich miastach wiele się dzieje. Organizowane są wtedy noworoczne biegi i inne wydarzenia sportowe. A naprawdę odważni kąpią się w zatoce Morza Północnego Firth of Forth. Jest to zupełnie nowy wymiar morsowania.
Najciekawszym walijskim zwyczajem, który powraca w czasie świąteczno-noworocznym, jest Mari Llwyd. Wywodzi się z czasów pogańskich, stąd tak niezwykła otoczka. Mari Llwyd, tzw. szara klacz, to osadzona na tyczce czaszka konia, do której doczepiono żebra i okryto prześcieradłem. Noszą ją mężczyźni odwiedzający kolejne domy w wiosce. Aby Mari Llwyd mogła wejść do środka, mieszkańcy muszą rozwiązać zagadkę. Każdy cieszy z wizyty szarej klaczy, gdyż oznacza ona szczęście dla domowników na cały rok.
W sylwestra Irlandczycy spotykają się z przyjaciółmi w pubach. W ostatnią noc w roku jest tam bardzo tłoczono, gdyż każdy chce powitać nadchodzący rok w towarzystwie. Nie jest to oczywiście najstarszy zwyczaj związany z tą grudniową nocą.
Według tradycji osoby, które chcą znaleźć w nowym roku miłość, powinny włożyć na noc pod poduszkę gałązkę jemioły. Roślina symbolizuje życie i płodność. Co ciekawe, zwykle do tego zwyczaju stosowały się kobiety. Mężczyźni aż tak bardzo nie skupiali się na znalezieniu szczęścia w miłości. Ale podobno gałązką jemioły można również odpędzić pecha.
Każdy region Wielkiej Brytanii ma także swoje odmienne tradycje związane z zakończeniem starego roku. Niektóre zwyczaje są niezwykle oryginalne i niespotykane w żadnym innym kraju.
Skąd się wziął sylwester?
Na początek warto poznać genezę sylwestra. Dlaczego każdego roku z taką pompą obchodzimy to wydarzenie? Co jest tak wyjątkowego w ostatniej nocy grudnia?
Zwyczaj hucznego zakończenia roku znany był już w czasach starożytnych, ale nasz sylwester wywodzi się najprawdopodobniej z wydarzeń, które miały miejsce na przełomie lat 999 i 1000. Przed nadejściem nowego milenium ludzie przypomnieli sobie o przepowiedni Sybilli. Według słów antycznej wieszczki na świat miał powrócić smok Lewiatan, by zniszczyć ludzkość. Wypatrywano także znaków apokalipsy, którą opisał św. Jan.
Ostatnia noc 999 roku na pewno była pełna przerażenia i złych myśli. Rankiem 1 stycznia papież Sylwester II udzielił światu błogosławieństwa – obecnie znane jest jako Urbi et orbi i powtarzane w każdy Nowy Rok. Kiedy do końca dnia nic się nie wydarzyło, ludzie wylegli na ulice, aby świętować, a Sylwester stał się bohaterem, uważano bowiem, że uratował świat przed zagładą.
Sylwester w Anglii. Jakie są tam zwyczaje?
Jak spędza się sylwestra w Anglii? Najciekawsze są obchody, które mają miejsce w Londynie. Stolica królestwa organizuje bowiem spektakularny pokaz fajerwerków przy kole widokowym London Eye. Spektakl rozpoczyna się w momencie, gdy zegar Big Ben zaczyna wybijać północ. Kolorowe światła widać z wielu punktów miasta, ale najlepszą lokalizację do ich obserwowania stanowi Most Westminsterski oraz nabrzeże Tamizy.
Równie dobrze można wynająć miejsce na jednym ze statków, które na co dzień pływają po rzece. Sztuczne ognie wspaniale odbijają się w tafli wody, dodatkowo potęgując wrażenia. Spędzenie sylwestrowej nocy w Londynie to na pewno wspaniałe przeżycie – tym bardziej, że atrakcje na tym się nie kończą.
W Nowy Rok w centrum odbywa się tam ogromna Londyńska Parada Noworoczna, której tradycja sięga 1987 roku. Bierze w niej udział nawet 10 tysięcy artystów z całego świata. W Londynie spotykają się muzycy, tancerze i akrobaci, a ich popisy ogląda nawet półmilionowa publiczność. Trasa pochodu liczy około 3,5 kilometra – warto wcześniej zająć miejsce w najlepszym punkcie, gdyż później może być z tym trudno.
Pamiętajmy jednak, że Wielka Brytania nie ogranicza się wyłącznie do Anglii. W innych częściach kraju również można poznać ciekawe sylwestrowe zwyczaje. Niżej prezentujemy kilka z nich.
Sylwester w Szkocji trwa kilka dni
Niezwykle ciekawie wygląda powitanie nowego roku w Szkocji, gdzie organizowane jest święto o nazwie Hogmanay. Tradycja ta sięga czasów, gdy uroczystość tę obchodzili Celtowie, Rzymianie i Wikingowie, którzy w ten sposób świętowali powrót wiosennego słońca. Palili wtedy ogniska i śpiewali pieśni. Nawiązują do tego współczesne szkockie zwyczaje.
Jednym z nich jest Torchlight Procession, czyli marsz z pochodniami, który organizowany jest wieczorem 29 grudnia w Edynburgu. Defilada przechodzi przez całe miasto, a kończy ją spalenie łodzi Wikingów. Kolejnego wieczoru organizowane są pokazy tradycyjnych tańców szkockich i muzyki, natomiast w samego sylwestra nad Edynburgiem rozbłyska kaskada sztucznych ogni. W sylwestra do Szkocji zjeżdżają ludzie z całej Wielkiej Brytanii i innych krajów Europy. Dzieje się tak za sprawą imprezy Fireball Festival – festiwalu ognia w Stonehaven.
Również w Nowy Rok w szkockich miastach wiele się dzieje. Organizowane są wtedy noworoczne biegi i inne wydarzenia sportowe. A naprawdę odważni kąpią się w zatoce Morza Północnego Firth of Forth. Jest to zupełnie nowy wymiar morsowania.
Sylwester w Walii – odwiedziny „szarej klaczy”
Najciekawszym walijskim zwyczajem, który powraca w czasie świąteczno-noworocznym, jest Mari Llwyd. Wywodzi się z czasów pogańskich, stąd tak niezwykła otoczka. Mari Llwyd, tzw. szara klacz, to osadzona na tyczce czaszka konia, do której doczepiono żebra i okryto prześcieradłem. Noszą ją mężczyźni odwiedzający kolejne domy w wiosce. Aby Mari Llwyd mogła wejść do środka, mieszkańcy muszą rozwiązać zagadkę. Każdy cieszy z wizyty szarej klaczy, gdyż oznacza ona szczęście dla domowników na cały rok.
Sylwester w Irlandii Północnej z jemiołą
W sylwestra Irlandczycy spotykają się z przyjaciółmi w pubach. W ostatnią noc w roku jest tam bardzo tłoczono, gdyż każdy chce powitać nadchodzący rok w towarzystwie. Nie jest to oczywiście najstarszy zwyczaj związany z tą grudniową nocą.
Według tradycji osoby, które chcą znaleźć w nowym roku miłość, powinny włożyć na noc pod poduszkę gałązkę jemioły. Roślina symbolizuje życie i płodność. Co ciekawe, zwykle do tego zwyczaju stosowały się kobiety. Mężczyźni aż tak bardzo nie skupiali się na znalezieniu szczęścia w miłości. Ale podobno gałązką jemioły można również odpędzić pecha.
Komentarze