Imbir Hostel Toruń

byliśmy rodziną 2+3, pokój dwa łóżka piętrowe, czystość słabo w pokoju, łazienkę Panie sprzątają, ale bardzo słabo jeśli chodzi o sprzęt, wszystko się sypie, i w łazience już zimno było, w nocy przymrozki były, przez lata nie odnawiane po prostu. w pokoju ciepło bo grzał kaloryfer. dla nas jeszcze problem to był strome schody, nasz 1,5 latek latał pod schody, wiec trzeba było pilnować, no ale to hostel więc nie traktuję tego jako minus. z plusów lokalizacja naprawdę top, dużo wspólnych miejsc, kuchnia z TV gdzie można posiedzieć, drugi pokój typu salon, plus pokój dla dzieci, ogólnie jestem zadowolony, chociaż ceny też mnie leko zaskoczyły, ale niższych chyba w Toruniu po prostu nie ma :). ogólnie na plus ale bez szału, bym pojechał drugi raz, ale nie jestem z tych wymagających tak bardzo, w końcu to hostel.

Wielką zaletą jest lokalizacja w trafne i dogodnej części starego miasta. Choć budynek z zewnątrz nie urzeka to stanowi przeciwieństwo zadbanego, schludnego i czystego wnętrza hostelu. Pokoje minimalistyczne, panuje w nich harmonijna i prostota. Poprostu ładne. Łazienki nie odbiegają w niczym od wrażeń z pokoi. Obsługa wielojęzyczna, pomocna i sympatyczna. Wypad weekendowy również dzięki temu noclegowi udany.

Pokoje OK ( bardzo wygodne łóżka! :) )- choć na podłodze pyłki kurzu. Kuchnia czysta, ale w lodówce - armaggedon - goście pakują dużo jedzenie, niektórzy chyba zostawiają - nawet przeterminowane, więc trochę nieładny zapach w środku. W łazienkach przydałyby się papierowe ręczniki. Lokalizacja - bajeczna - wszędzie blisko, przynajmniej do największych toruńskich atrakcji. Obsługa poprawna, więcej uśmiechu by się przydało :)

Szkoda, że ściany były działowe, bo było absolutnie wszystko słyszać - ale generalnie w porządku - fajne miejsce.