Herkules Panzió Nagykanizsa

Poczułem się wystawiony. Jechaliśmy z Polski 1000km do tego miejsca w celu odpoczynku w podróży do Chorwacji. Po przyjeździe na miejsce okazuje się że pokój jest wynajęty innym osobom. Właściciel niby załatwił pokój u znajomej ale były to inne warunki niż te które rezerwowaliśmy. Człowieķ zmeczony a ma jeszcze jeździć po znajomych a chyba nie po to sie rezerwuje wcześniej. W dodatku znajoma właściciela u której nocowaliśmy, rzekomo nauczycielka angielskiego i że sie dogadamy a nie rozumiała podstawowych słów ani nie umiała nic powiedzieć w języku angielskim tylko "oki, oki" i tyle. Nie polecam, mało poważne podejścue właściciela do gości.

żadnego , tylko rozczarowanie

po przyjechaniu na miejsce z 3 dzieci i psem okazało sie ze brak dla nas miejsca - wiec co to za podejscie do klienta? niby własciciel skierował nas do swojej znajomej alebyło już niestety 2 razy drożej i problem z psem - obecnie przebywamy w Chorwacji po raz drugi i nigdy nie ma z tym problemu a warunki o niebo lepsze - zarówno komfort apartamentu jak i cała reszta -pogoda , ludzie itd, wiec spanie na Wegrzech dradzam

Pensjonat prowadzony przez mieszane małżeństwo, nie ma problemu z porozumiewaniem się, bardzo mili gospodaże